Czapkowe fakty
Czapka na głowie chroni nas przed utratą
ciepła co znaczy, że w czapce jest nam cieplej. Wszystko
to dlatego, że przez głowę ucieka nawet 70%
ciepła. Na nic więc zdadzą się super ciepłe buty i strój
na cebulkę, gdy nasza głowa jest odkryta. Zakładając
na czapkę różnicę w odczuwaniu zimna zauważymy
niemal natychmiast.
Nosząc czapkę chronimy zatoki, zapobiegamy
wyziębieniu organizmu i mniej chorujemy. Tak, noszenie
czapki sprzyja zdrowiu i chroni przed chorobami. Musimy także pamiętać, że
jest to sposób ochrony zatok, które są bardzo wrażliwe i nawet
mały podmuch zimnego wiatru może przyczynić się do ich bólu.
Podobnie, jak ból uszu, któremu również może sprzyjać brak
czapki na głowie.
Bez wątpienia faktem jest to, że noszenie czapki
powoduje częstsze przetłuszczanie się naszych włosów. Jednak ta
drobna niedogodność jest niczym w porównaniu z tym, co się dzieje
z naszymi włosami, gdy tej czapki na głowie brakuje. Nasze
włosy są
pozbawione ochrony która zapobiega ich osłabieniu. Nie nosząc
czapki narażamy nasze włosy na: osłabienie cebulek
włosów, co przyczynia się do ich wypadania. W konsekwencji włosy
stają się bardziej kruche, łamliwe i podatne na uszkodzenia,. Co więcej, tracą blask, elastyczność i ładny wygląd.
A wahania temperatury (zimno i wilgotno na zewnątrz,
ciepło i sucho wewnątrz) powodują, że praca gruczołów łojowych
na głowie zostaje zaburzona. To wiąże się między innymi z tym,
że włosy szybciej się przetłuszczają. Aby temu
wszystkiemu zapobiec musimy nosić nakrycie głowy i dlatego przybywam do Was z fantastyczną propozycją ze sklepu ATRYBUTY KOBIECOŚCI!
Czapka niewidka i kapelusz Kapelusznika
Wybierając
nakrycie głowy, z pewnością w pierwszej kolejności kierujemy się
aspektem wizualnym, ale następnym faktem powinien być materiał, z
którego dany produkt jest wykonany. Moim numerem
jeden
jest WEŁNA. Jest to materiał, który zbiera z naszej skóry nie
tylko wilgoć, ale i tłuszcz. Nawet po tygodniu noszenia wciąż
wydaje się świeża i nie traci swoich właściwości, bo nie
posiada żadnego zapachu. Pamiętajmy także o tym, że jest
naturalna – wszystkie zwierzęta chronią się przed zimnem właśnie
dzięki niej.
Poszukując eleganckich modeli nakryć głowy w okazyjnych cenach, warto
zajrzeć do sklepu Atrybut Kobiecości. Fasony i kolory są bardzo uniwersalne i oryginalne za
razem, a co najważniejsze, wykonane z mojej ulubionej wełny! Ceny
zaskoczą nie jedną z Was. Prezentowane przeze mnie modele są bardzo różne, ale oba podobają mi się niezmiernie i będą mi towarzyszyć przez całą najbliższą zimę. Wszystkim tym, którzy nie lubią
gryzącej
wełny,
zakomunikuję iż czapki czy też kapelusze ze sklepu Atrybut Kobiecości posiadają bardzo
dobrą podszewkę, która eliminuje ten dyskomfort sprawiając, że
nakrycie głowy staje się integralną i wygodną częścią naszego ubioru.
Dodam także, że ich nakrycia głowy piorą się fantastycznie,
nie odkształcają się i nie płowieją, dzięki czemu posłużą
nam na wiele lat. Na pytanie czy zaliczam się do w pełni
usatysfakcjonowanych klientek sklepu Atrybut Kobiecości, odpowiadam TAK!
świetne, ja mam problem z doborem odpowiedniej czapki, nic mi nie pasuje.
OdpowiedzUsuńJa zawsze noszę czapkę jesienią i zimą ;) Bez tego moje zatoki szwankują
OdpowiedzUsuńW tej drugiej podoba mi się jej fason:) Ogólnie uwielbiam czapki i jakoś trafnie potrafię je do siebie dobrać.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńja nie mogę nosić czapek ( jedynie kaptur lub czasami szalik owijam przy uszach :P ) jak mam jakiekolwiek nakrycie na głowie to bym się na śmierć zadrapała i zaraz mi krostki wychodzą na czole i pod włosami.
OdpowiedzUsuńW obu wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńMam taki problem, że nie umiem nosić nakryć głowy :P
OdpowiedzUsuńbez czapki ani rusz, ale moja musi być z pomponem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru :)
ANRU,
Fajne są, pierwsza bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńRzadko noszę czapki, ale te na zdjęciach bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear!You have amazing blog.
OdpowiedzUsuńDo you want we to follow each other? Let me know <3
Visit me,Coccinella
Ja jakoś nie przepadam za czapkami.
OdpowiedzUsuńSzara chyba ładniejsza :D Heh. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Muszę przejrzeć swoje czapy :P
OdpowiedzUsuńMnie zawsze ciężko dobrać czapkę :/ Bardzo ich nie lubię
OdpowiedzUsuńTego typu nakrycia głowy nie są w moim guście - nie mniej jednak Tobie jak najbardziej pasują :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie chłodnej jesieni oraz zimy bez czapki i cieplutkiego szala ;)
OdpowiedzUsuńJa lubie tradycyjne czapeczki i właśnie w taką muszę się zaopatrzyć! Ta fioletowa ma świetny kolorek☺
OdpowiedzUsuńJako dziecko nienawidzilam czapek i przy kazdej okazji je sciagalam, teraz nie wyobrazam sobie zimy bez czapki :)
OdpowiedzUsuńJa latam w wielkich czapkach z pomponami :D
OdpowiedzUsuńMam 3 czapki i coraz bardziej jestem do nich przekonana.. A były czasy, że absolutnie nie ubrałabym żadnej czapki :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń