Obserwatorzy

sobota, 25 listopada 2017

minerałów czar od Lily Lolo

Każdy mój makijaż wykonany jest z udziałem kosmetyków Lily Lolo. Kolorówka tej firmy towarzyszy mi codziennie – można powiedzieć, że znamy się jak łyse konie. Jednak nie wszystkie kosmetyki tej marki miałam okazję testować i wiecie co? Bardzo się z tego powodu cieszę, bo za każdym razem, kiedy używam czegoś nowego od LilyLolo, bywam mile zaskakiwana. Zobaczmy więc czym zaskoczyła mnie paleta Lily Lolo Pedal to the metal...


Pedal To The Metal Eye Palette

Pora dodać swojemu spojrzeniu wyjątkowego magnetyzmu! Paletka Pedal to the Metal przyciąga 8 doskonale napigmentowanym odcieniami, wśród których znajdują się też przepiękne metaliczne kolory. To za ich sprawą paletka jest idealna do stworzenia intensywnych i kusząco połyskujących makijaży.Cienie znajdują się w eleganckiej kasetce z lusterkiem, do której dołączony jest podwójny aplikator.

W skład paletki Pedal To The Metal wchodzą następujące cienie: 
Photo Finish – matowy, kremowy beż
Fuelled – połyskujący, beż z drobinkami
Pole Position – matowy, delikatny brąz
Silver Bullet – połyskujący, srebro z drobinkami
Gold Medal – połyskujący, jasne złoto
Carbon – matowy, ciemny szary
Hook Up – matowy, jasny beż
Black Zinc – matowy, stonowana czerń

  • łagodna, naturalna formuła
  • lekka, jedwabista konsystencja
  • nie zawierają substancji zapachowych ani talku
  • łatwe do blendowania
  • wyjątkowo trwałe
  • odpowiednie dla wegan
  • 8 g

CENA: 120,50zł

DO KUPIENIA TUTAJ ->http://www.costasy.pl<- 


Minerałów czar...
Lily Lolo posiada w swojej ofercie 5 pięknych i bardzo okazałych palet cieni. Każda z nich jest równie intrygująca i kusząca do tego stopnia, że jak przychodzi do kupienia jednej, nie można się zdecydować, którą wybrać. Od pierwszego spotkania, wiemy, że mamy do czynienia z ekskluzywnym produktem. Każda paleta posiada lusterko, które jest przydatne jeśli chcemy dokonać poprawek makijażu w ciągu dnia. Opakowania są starannie i skrupulatnie wykonane z wysokiej jakości materiałów. Wewnątrz również znajdziemy wysokiej jakości cienie do powiek. Pigmentacja cieni mineralnych jest trochę słabsza od tych standardowych / drogeryjnych, ale uważam, że marka Lily Lolo i tak świetnie sobie w tej kwestii poradziła. Dzięki kremowej konsystencji, cienie są łatwe w aplikacji i świetnie się rozcierają. Na moich powiekach pozostają bez żadnych poprawek 10 godzin. Co więcej, pięknie połyskują wizualnie otwierając oko i są nieziemsko wydajne!
Wybierając Lily Lolo pamiętajmy, że otrzymujemy nie tylko wysokiej jakości kosmetyk, ale również naturalny, nie testowany na zwierzętach i hipoalergiczny produkt. To bardzo ważny fakt dla alergiczek, dlatego biorąc pod uwagę atrybuty kosmetyku, z największą przyjemnością polecam Wam jego wypróbowanie! Poczujcie miłość od pierwszego użycia...

15 komentarzy:

  1. Miałam kilka produktów Lily Lolo i byłam zachwycona jakością 😊 Muszę sobie sprawić jakąś ich paletę cieni.

    Mogłabyś poklikac w linki w najnowszym poście? Dzięki 😙

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna kolorystyka :) bardzo lubię produkty LL. Jak na razie tylko pomadka mnie nie oczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam nic tej firmy, ale kusi mnie :) Paletka ma świetne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam kilka produktów LL i uważam, że są godne polecenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślałam, że nie potrzebuję już żadnych cieni bo rzadko maluję oczy ale ta paleta jest cudna a ja bardzo lubię lily lolo

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze do czynienia z tą marką, ale paletka wygląda świetnie i zawiera same uniwersalne cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. LL mnie kusi, ale głównie podkładami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyki tej firmy trochę kosztują ale są warte zakupu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Korci mnie ilekroć ją widzę, ale najpierw porządki muszę zrobić :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę bardzo ładne kolory, takie neutralne. Z minerałów używam jedynie podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczne kolory <3

    Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ;)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje kolory, dosłownie! ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.