Fitomed króluje...

Dzisiaj będę zachwycać się produktami znanej marki jaką jest Fitomed. Nie ma chyba blogerki, która nie zna tej marki...? Oczywiście nie ja jedna zachwycam się ich produktami, a to dlatego, że ich jakość w stosunku do ceny jest po prostu rewelacyjna! O czym będzie dzisiejszy post... dowiedzcie się same...

Ziołowy Balsam do Ciała i Ziołowe Mleczko do Demakijażu!

Mleczko ziołowe do demakijażu (Lukrecja i szałwia)

Składniki bioaktywne: wyciąg z lukrecji i szałwi, alantoina, d-pantenol, witaminy A i E.

Właściwości: wyciąg z lukrecji nawilża skórę, szałwia ją oczyszcza.
Działanie: dzięki lekkiej konsystencji mleczko nie rozciąga naskórka i nie zatyka porów. Naturalne substancje zmywające (saponiny pochodzące z lukrecji) zapewniają dokładne usunięcie makijażu.
Fitomed poleca: do cery suchej, mieszanej a nawet tłustej.
Objętość: 200 ml.

Nowa receptura. Bez parabenów.

INCI: Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Salvia Officinalis Extract, Glycerin, Steareth-7 (and) Steareth-10, Grape Seed Oil, Mirystate Isopropil, Allantoin, Panthenol, Lactic Acid, Parfum, Phenoxyethanol(and)Ethylhexylglycerin.

CENA: 9ZŁ

DO KUPIENIA TU ---> MLECZKO ZIOŁOWE <---

MOJA OPINIA:
Kosmetyk zapakowano do poręcznej, plastikowej, przeźroczystej buteleczki, z wąskim ujściem typowym dla kosmetyków Fitomedu. Konsystencja mleczka jest wodnista. Na skórze pozostawia delikatny film po demakijażu, który czasami zmywałam wodą micelarną. Mleczko radziło sobie dobrze z podkładem, cieniami, gorzej natomiast z tuszem i eyelinerem - jak każde inne mleczko. Kosmetyk nie zaszkodził mojej cerze, nie zapchał porów, delikatnie nawilżył (o ile nie użyłam wody micelarnej). Minusem jest fakt, że troszkę szczypie w oczy. Wydajność mleczka jest jak najbardziej zadowalająca. Podsumowując: jestem bardzo zadowolona z tego mleczka. Sprawdziło się na mojej skórze i ogólnie rzecz ujmując jest to jeden z lepszych kosmetyków do demakijażu w tej formie. Polecam zakup :)

Ziołowy balsam do ciała (Lukrecja gładka)

Składniki bioaktywne: wyciąg z lukrecji, nostrzyka, rumianku, prawoślazu, szałwi, witamina E, d-panthenol.

Właściwości: naturalna alantoina zawarta w nostrzyku i prawoślazie znacznie poprawia chłonność preparatu. Balsam dobrze rozsmarowuje się, nie pozostawia białych smug i nie daje uczucia lepkości.
Działanie: nawilżające, regenerujące. Regularne stosowanie balsamu ujędrnia skórę. Naskórek nabiera ładnego połysku, jest gładki i jedwabisty w dotyku.
Fitomed poleca: dla skóry skłonnej do wysuszania się i łuszczenia, oraz do skóry wrażliwej. Skuteczny w łagodzeniu objawów nadmiernej ekspozycji słonecznej.
Objętość: 200 ml.

Bez parabenów.

INCI: Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Melilotus Officinalis Extrakt, Althaea Officinalis Root Extract, Salvia Althaea Officinalis Root Extract, Lecithine, Ethylhexyl Stearate, Mineral Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, Vitis Vinitera Seed Oil, Glycerin, Trilaureth-4-Phosphate, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Sodium Carbomer, Parfum, Phenoxyethanol-(and) Ethylhexylglycerin.

CENA:12ZŁ

DO KUPIENIA TU ---> BALSAM ZIOŁOWY<--- 

MOJA OPINIA:

Skórę ciała mam normalną, z wyjątkiem skóry na łydkach, gdzie od zawsze miałam skłonności do przesuszania, szczególnie zimą. No i oczywiście łokcie, które u większości osób, a także i u mnie są przesuszone. Wcześniej nie stosowałam ziołowych balsamów bo źle mi się kojarzyły - brzydki zapach, słabe nawilżenie itd. Balsam z Fitomedu nie dość, że ma przyjemny, naturalny zapach lukrecji to bardzo dobrze nawilża moją skórę.Teraz widzę, że skóra jest nawilżona przez wiele godzin, a dodatkowo nie jest matowa. Skóra na łokciach nie jest idealna, ale stała się bardziej gładka. Balsam ma odpowiednią konsystencję – nie jest za gęsty i nie za rzadki - dla mnie w sam raz. W pierwszych chwilach po aplikacji skóra jest lekko lepka, ale po chwili balsam całkowicie wchłania się, a skóra jest miękka i delikatna. Cena tego balsamu jest REWELACYJNA! Skład także ma wiele dobroci w sobie - szczerze Wam polecam, na prawdę warto go kupić!

Miałyście kosmetyki z Fitomedu? Jakie są Wasze wrażenia? A może macie zamiar je zakupić? Co Was szczególnie zainteresowało?