Zielona kawa to najzwyklejsza w świecie kawa! Jedyne, co różni ją od swojej 'czarnej siostry' to fakt, że nie zakończył się jeszcze proces jej palenia. Właśnie z tego powodu ziarna tej kawy są barwy zielonej. Jednak kawa ta nie ma aż tak intensywnego aromatu i smaku - powiedziałabym nawet, ze bliżej jej do zielonej herbaty niż do jakiejkolwiek kawy. Kawa zielona jest znacznie łagodniejsza i delikatniejsza. Być może dlatego zyskuje coraz więcej fanów, którzy szukają doskonałego napoju pobudzającego, ale smaku tradycyjnej kawy po prostu nie lubią – trzeba tu zauważyć, że mimo wszystkich wspomnianych wyżej różnic, kawa zielona zawiera dokładnie taką samą ilość kofeiny, jak tradycyjna kawa czarna.
Wyniki badań okazały, że ziarna zielonej kawy są bardzo bogate w kwas ACG zwany także kwasem chlorogenowym. W przyrodzie właśnie ten związek odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie metabolizmu u roślin. Ponadto jest to również bardzo silny antyoksydant. A te jak wiadomo to związki, które przez wielu ludzi od dawna są chwalone jako zapobiegające postępowaniu procesów starzenia w organizmie ludzkim oraz zapobiegające rozwojowi niektórych komórek rakowych.
Oto KAWA ZIELONA, mielona firmy Pakar, pochodzenie: Brazylia.Świetnie
wspomaga odchudzanie. Picie zielonej kawy codziennie w połączeniu z
racjonalnym odżywianiem powoduje przyspieszenie metabolizmu i redukcję
tkanki tłuszczowej.
Masa: 250g (ok.21 filiżanek)
Cena: ok.15zł
MOJA OPINIA:
Słyszałam i czytałam wiele dobrego o zielonej kawie, jednak tak bardzo kochałam smak kawy rozpuszczalnej, że nawet argument natychmiastowej spadku wagi, nie przekonałby mnie do zamiany mojej pysznej kawy Jacobs na 'zielone ustrojstwo'. Co się stało, że jednak się na nią zdecydowałam? Otóż... z przyczyn zdrowotnych. Mam problemy z cukrem (hipoglikemia) i poranna kawa sprawiała, że źle się czułam, dłonie mi się trzęsły, a serca biło jak szalone. Pomijam już fakt iż kawa prażona przyczynia się do powstawania kamieni w nerkach. I tak oto przyszedł czas pożegnania się z pyszną, rozpuszczalną kawusią... Na początku było mi trudno, szczególnie z uwagi na wszechogarniającą mnie senność, ale ukojenie przyniosła mi kawa zielona. Niepokojące objawy ustały, a poranna kawa jest zielona. Jednak pamiętam moje pierwsze 'podejście' do niej... jeśli nie lubisz zielonej herbaty, zielonej kawy możesz nie polubić w ogóle. Jej zapach przypomina wilgoć, mokre siano i wiejskie zapachy w jednym :P W smaku było jeszcze gorzej. Mimo to, nie poddawałam się i piłam. Z każdym dniem zapach i smak stawał się bardziej znośny. Dzisiaj mogę powiedzieć, że piję zieloną kawę bo lubię, a tęsknota za czarną kawą ustała, choć minęło już 2 miesiące.
Dodatkowo zielona kawa ma właściwości detoksujące, które zauważyłam podczas jej spożywania, aczkolwiek spadku wagi nie odnotowałam.
Znacie zieloną kawę? Próbowałyście? Jakie są Wasze wrażenia?
Ja do smaku zielonej kawy się nie przekonałam pomimo kilku prób.
OdpowiedzUsuńNo właśnie o tym pisałam... Smak jest 'trudny', ale po ok 8 filiżankach przestał mi przeszkadzać.
Usuńsłyszałam, że jest okropna w smaku :P dlatego o ile nie będę musiała, to na pewno nie zacznę jej pić ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama jest fanką tej kawy. Ja na razie co jakiś czas ją podkradam i myślę, że się z nią polubię. :)
OdpowiedzUsuńNie za dobrze to wygląda :D
OdpowiedzUsuńGdzie mozna nabyc tą kawę? slyszałam, o niej ale moje oczy jeszcze jej nie ujrzały :P
OdpowiedzUsuńDostępna jest w sklepach zielarskich, internetowych, a nawet z chemią niemiecką :)
UsuńNigdy nie piłam tej kawy, ciekawa jestem jak smakuje. :P
OdpowiedzUsuńsłyszałam o zielonej kawie, ale nie piłam bo ogólnie kawy nie pijam :D
OdpowiedzUsuńDużo o niej słyszałam ale jeszcze nie piłam ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, mimo zdrowotnych walorów. Czarną uwielbiam, ale zielona z tego co czytam niewiele ma z nią smakowo wspólnego.
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale mam nadzieję, że mi się kiedyś uda.
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam zielonej kawy i mam chęć spróbować, chociaż za dobrze to nie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, chyba musze sprobowac, chociaz Twoj opis smak i zapachu, no i ten wyglad nie przyciaga...ale zielona herbate uwelbiam, wiec moze... :)
OdpowiedzUsuńRadi
nie wygląda zbyt apetycznie, ale chyba bym się pokusiła ją spróbować :P
OdpowiedzUsuńZa kawą niestety nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńNie piłam, o właściwościach słyszałam i się przymierzam. Czas spróbować. Skoro dam radę pić pokrzywy i inne gadziny bez cukru to może i kawa przejdzie, zważywszy że zdrowa :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś jej spróbować, choć wyglądem nie zachęca :)
OdpowiedzUsuńPiłam ją, ale jej smak jest straszny. Zielona herbata jest puszna ale zielona kawa? To w smaku wiór jakiś z sianem połączony blee... Zielona kawa smakowa jeszcze jakoś da się ją przełknąć :)
OdpowiedzUsuńNie raz juz sie nad ta kawa zastanawialam ale jeszcze w moje lapki nie wpadla...
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się nad jej zakupem, ale zapach siana itp mnie zastanawia :D lubię zieloną herbatę, ale już czerwonej się nie napije, bo śmierdzi dla mnie skoszoną trawą, teraz sama nie wiem czy skusić się na zakup zielonej kawy :)
OdpowiedzUsuńProponuję 'wpaść do kogoś' na zieloną kawkę - spróbować u kogoś i będziesz wiedziała czy chcesz zakupić czy nie :)
UsuńPomysł świetny, tylko gorzej z wykonaniem :D większość znajomych ma 'normalną' kawę :D
UsuńNo tak... Szkoda, że tak daleko mieszkamy od siebie, bo zaprosiłabym Cię na wypróbowanie ;)
UsuńPiję tzn piłam bo teraz wolę przyjmować ją w kapsułkach ;p
OdpowiedzUsuńTo zielona kawa, smakuje jak te wszystkie zioła odchudzające zapewne, i pachnie podobnie bo sianem !
OdpowiedzUsuńszczerze zaskoczyłaś mnie tym arkuszem, i dziękuje Ci za takie informację, może się skuszę na nią, nie spodziewałam się, że kawa zielona może być przybliżona do zielonej herbaty, i w smaku nie ma nic wspolnego z tradycyjną kawą. Nooo dobra, przyznam się, najbardziej przyciąga moją uwagę to iż działa na metabolizm i redukuje tkankę heheh ;)
buziak
śwetna recenzja ;)
Dziękuję i cieszę się, że mogłam 'pomóc' ;)
UsuńNigdy nie piłam zielonej kawy, ale chyba się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńTez słyszałam o niej dużo dobrego, ale na razie zostanę przy rozpuszczalnej :P
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńNie piję kawy więc nie jestem zaskoczona swoją niewiedzą ;D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że jest smaczniejsza :) Zastanawiałam się nad tym czy sobie nie kupić na spróbowanie, jednak teraz odeszła mi ochota :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam zielonej kawy. Wygląda jak bardzo blada zielona herbata, w żadnym razie nie kawa. Pewnie bym w niej zasmakowała, bo zieloną herbatę lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńTrochę dziwnie ta kawa wygląda ;) chętnie spróbuję, ale ze zwykłej kawy chyba nie zrezygnuję, nie wyobrażam sobie dnia bez filiżanki kawy ;)
OdpowiedzUsuńEleganckie filiżanki do kawy https://duka.com/pl/kawa-i-herbata/filizanki to najlepszy sposób na podanie tego napoju. Idealnie podkreślają smak oraz każdą chwilę w czasie degustacji. Sama zawsze piję kawę tylko z filiżanki. Warto pamiętać, że dana kawa np. espresso może wymagać całkiem innej filiżanki lub szklanki, które przeważnie różnią się wielkością.
UsuńRzeczywiście zdrowsza? Bardzo mnie ten post zaciekawił. Tu głównie zamawiam kawę w internecie https://www.cafesilesia.pl chętnie i taką wypróbuje
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń