W dniu dzisiejszym zauroczę Was wspaniałą recenzją błyszczyka do ust. Wielbicielki marki Lily Lolo jak i naturalnych kolorów na ustach, poczują się zaintrygowane. Jeśli poszukujesz błyszczyka do ust, który sprawi, że Twoje usta będą wyglądały soczyście i kusząco, dobrze trafiłaś!
-
Elegancki, chłodny róż z subtelnie opalizującymi drobinkami.
Scandalips doskonale sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na wielkie
wyjścia, ponieważ intensywność jego koloru i błyszczenia można
stopniować nakładając kolejne warstwy. Jedna warstwa da bardzo delikatny
efekt, każda kolejna natomiast doda ustom jeszcze więcej koloru i
blasku.
Nasze przepysznie czekoladowe błyszczyki nie tylko mają przepiękne kolory, ale dzięki zawartości witaminy A i naturalnego olejku Jojoba, odpowiednio ochronią i odżywią Twoje usta.
- specjalna formuła z dodatkiem witaminy A oraz naturalnego olejku Jojoba zapewnia odpowiednią ochronę i nawilżenie
- nieklejąca się konsystencja
- efekt przepięknie połyskujących ust
- smakowity posmak czekolady
- prosta aplikacja za pomocną wygodnego aplikatora
CENA: 48,50
DO KUPIENIA TUTAJ -->http://www.costasy.pl<--
MOJA OPINIA:
Wszystkie kosmetyki Lily Lolo, z którymi dotychczas miałam styczność
charakteryzowały się wyjątkowymi opakowaniami. Klasyczne kolory w
eleganckiej szacie graficznej zauroczą każdą kobietę. Jakość pojemników
jak i samego kosmetyku jest bez wątpienia wysoka. Naturalny błyszczyk od LilyLolo ma słodki
zapach toffi, wspaniale nawilża nasze usta i utrzymuje się nawet do 2h.
Wystarczy jedno pociągnięcie aplikatora by uzyskać pełne koloru i blasku
usta. Efekt, który pozostawia błyszczyk, do skandalicznych nie należy
jak sama nazwa wskazuje, ale optycznie powiększa usta. W moim odczuciu błyszczyk w kolorze SCANDAL LIPS nadaje subtelny, naturalny, ale ponętny kolor i to czyni go
idealnym kompanem w pracy. Niewyzywający, elegancki i kobiecy efekt
zachwyci Was od pierwszego użycia. Co więcej, błyszczyk nie skleja ust,
nie zbiera w kącikach i nie pozostawia żadnego osadu. Może cena nie
należy do okazyjnych, ale pamiętajmy, że mamy tu do czynienia z
kosmetykiem naturalnym. Polecam wypróbowanie go, tym bardziej teraz,
kiedy to Costasy ma -15% rabatu!
A Wy używacie błyszczyków do ust?
Ładny kolor :) dobrze, że nie skleja ust, bo nie znoszę tego uczucia :)
OdpowiedzUsuńkolor podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak pomadki inaczej chwila moment mam kolorowe włosy:)
OdpowiedzUsuńA gdzie zdjęcie ust? :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy rzeczywiście powiększa usta :) Szukam takiego produktu. Buziaki na miły wieczorek :*
OdpowiedzUsuńLubię takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś go na ustach, ale kolorek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: MonyikaFashion >klik<
Mam od nich błyszczyk i uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńKolor jak najbardziej przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
Ładny kolor, ale ja wolę jaśniejsze zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńLiczyłam na prezentację koloru na ustach.
OdpowiedzUsuńCena tradycyjnie oszałamiająca,ale kolor również :)
OdpowiedzUsuńlubię błyszczyki i często kupuję coś nowego, ale tego jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńjak za błyszczyk to cena dla mnie nie do przejścia :)
OdpowiedzUsuńcena faktycznie.... nie fajna
Usuńlily lolo - lubię <3
OdpowiedzUsuńFajny, ale cena trochę mnie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://blog-pelen-kolorow.blogspot.com/
Chętnie bym poznała. Od czasu do czasu sięgam po błyszczyki. Aktualnie pomadki mnie jednak wciągnęły :))
OdpowiedzUsuńZważywszy na to, że notorycznie gubię błyszczyki a cena tego jest nie mała to pewnie go nie kupię :(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują te błyszczyki. Ciekawy blog, obserwuję i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują te błyszczyki. Ciekawy blog, obserwuję i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za błyszczykami. Chociaż nie powiem - ten kolor jest ładny.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńobecnie mało maluje usta błyszczykami, przerzuciłam się na kolorowe pomadki:)
OdpowiedzUsuńLubię produkty Lily lolo, jednak za błyszczykami nie przepadam. :)
OdpowiedzUsuńśliczny odcień, delikatny, dziewczęcy ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków do ust, chociaż tych naturalnych nigdy nie miałam;)
OdpowiedzUsuńRaczej romantyczne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńOdcień jest naprawdę ładny, ale nie palę miłością do błyszczyków.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami. Gdy już aplikuję coś na usta, to jest to zdecydowanie częściej pomadka. Ale kolor jest piękny.
OdpowiedzUsuńJa lubię i szminki, i błyszczyki, a takie cudeńko na pewno by mi przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty lilololo, śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńBłyszczyków do ust nie używam, za to bliskie mojemu sercu są szminki :) Z LL nie miałam jeszcze okazji używać żadnej kolorówki poza podkładami i pudrem, który nie do końca się u mnie spisał.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uwielbiam błyszczyki:). Każdy wpis o tym kosmetyku czytam od deski do deski w nadziei, że przygarnę kolejny ideał:). Do tego jeszcze pachnie jak czekolada. Muszę mieć.:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
Uwielbiam błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma kolor.