Obserwatorzy

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

algi naturalne

Dzisiejszy post będzie o moim 'zakupie w Biedronce', koszt owej przyjemności to 10zł ;) Czy owy kosmetyk zaliczam do zareklamowanych? Przekonacie się o tym już dziś....

Algi morskie Algo, 25 g

Zawierają pełną gamę składników odżywczych, soli mineralnych i witamin. Intensywnie nawilżają, odżywiają i ujędrniają. Łącząc algi z różnymi produktami, możemy uzyskać wiele ciekawych zastosowań.
 
CENA: 9.99ZŁ 
 
DOSTĘPNE W BIEDRONCE!


MOJA OPINIA:
Jestem fanką alg morskich, cenię sobie ich właściwości i kiedy tylko zobaczyłam je w Biedronce, musiałam kupić! Za co je uwielbiam? Otóż zawarta w nich witamina C i E oraz beta-karoten działają przeciwutleniająco. Zawarty kolagen ma również działanie nawilżające na skórę. Witaminy B (B1, B2, B5, B6, B12) wpływają na pobudzenie odnowy naskórka. Minerały zawarte w algach tj. cynk, fosfor, jod, magnez, miedź, mangan, wapń i żelazo wpływają regulująco na skórę. Białko aosaina wpływa na znaczne opóźnienie starzenia się skóry. Algo po rozrobieniu (ja użyłam wody różanej do wykonania maski) ma przykry, rybny zapach, który 'chodzi' za Tobą przez cały czas trzymania maseczki, a to trwa ok 20min. Powyższe opakowanie śmiało wystarcza na 5 aplikacji, co daje nam 2zł za jedną - jest to dosyć przystępna cena. Algo zmywa się paskudnie - jest to najgorsza maska jaką w życiu zmywałam. Jeśli chodzi o działanie, to przyznam się szczerze, że byłam pod wrażeniem. Po śmierdzących 20 minutach 'maskowania' i 5 minutach 'szorowania' mojej twarzy, ukazała się 'jedwabista gładkość'. Moja twarz była rozjaśniona, miękka, oczyszczona i nawilżona. Zabieg ten zaliczam do bardzo udanych.
Pamiętajmy także, że nie każdy może stosować algi, wiele osób jest uczulonych na tę roślinę, może ona także podrażnić skórę osób bardzo wrażliwych.


Miałyście Algo? Jakie są Wasze wrażenia? A może nie lubicie alg?

27 komentarzy:

  1. Nigdy nie stosowalam alg. Troche przeraza mnie ten rybi zapach. ale moze jak spotkam to jeszcze w Biedronce to kupię i spróbuję. Ale nie to, ze specjalnie bede za tym zjezdzac pol miasta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używam takich wynalazków, ale jak widzę efekt warty tej męki ze zmywaniem ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie używała, ale rybny zapach o matko... fujj

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem trzeba ścierpieć zapach by osiągnąć efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety produkt nie dla mnie - mam uczulenie na spirulinę :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie skusiłam, bo nie miałam pojęcia co bym z nimi zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. widziałam w biedronce i się zastanawiałam czy kupić, chyba wrócę po nią i wypróbuję;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam je, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. teraz są za niecałe 6 i jest ich 20g (tak przynajmniej piszą na pudełku albo biedronka wprowadza Nas w błąd :D)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię algi, ale wole te maseczki które łatwo i przyjemnie schodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wybacz kochana, ale tą notkę przemilczę nie znoszę tego sklepu. I mam swoje powody za dużo o nim wiem. Nie ważne
    Powiem tylko że lubię czytać Twoje recenzje zawsze opisujesz konkretnie i ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie miałam kosmetyków z algami, widziałam tą maseczkę w biedronce ale mnie nie skusiła, chętnie ją wypróbuje mimo, konieczności mocnego szorowania, dla jedwabistej skóry warto

    OdpowiedzUsuń
  13. wow widze ze coraz ciekawsze kosmetyki mozna zgarnac w Biedronce :) mi to szorowanie by nie przeszkadzalo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam tego produktu ale wolę już gotowe kosmetyki z zawartością alg.

    OdpowiedzUsuń
  15. no i wyjdzie na to, że zacznę żałować nie kupienia ich :D chciałam poczekać, aż stanieją a teraz ich nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam algi♥ nie widziałam ich w biedrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekt fajny, ale nie ciągnie mnie do tego produktu.
    PS: cena teraz jest niższa ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. nigdy nie miałam takiego kosmetyku, ale efekty po nim mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kiedyś maseczkę z algami, lubiła się z moją cerą.

    OdpowiedzUsuń
  20. dla mnie to totalna nowość, cenię sobie Twoją opinię!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie stosowałam nigdy alg.

    OdpowiedzUsuń
  22. nigdy nie miałam z tym do czynienia i jakoś nigdy mnie do nich nie ciągnęło, ale może warto to zmienić?!

    OdpowiedzUsuń
  23. Tych alg nie miałam, ale bardzo lubię działanie spiruliny, więc je pewnie też bym polubiła ;)
    I spirulina też śmierdzi :P ale zmywa się nie najgorzej :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.