Obserwatorzy

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wyniki angielskiego rozdania nr 3

Witam. Wczoraj moje rozdanie dobiegło końca, dlatego też nie trzymając Was w napięciu, dzisiaj już są wyniki...


I KTO MA TEN SZCZĘŚLIWY NUMER...?



GRATULUJĘ I PISZĘ JUŻ DO CIEBIE MAILA, WYGRAŁAŚ TEN OTO ZESTAW :)


Przypominam tym samym iż posiadam listę obserwatorów i lubiących na FB - jeśli ktoś polubił mój profil bądź zaobserwował tylko na potrzebę rozdania, zostanie wciągnięty na czarną listę i zdyskwalifikowany na wszystkie kolejne rozdania, a także jego imię/nazwa zostanie upubliczniona na łamach mojego profilu na FB jako przykład nieuczciwości.


Kochani... a tak na pocieszenie wszystkim którzy nie wygrali, dodam, że szykuję już kolejne rozdanie... także bądźcie na bieżąco ;) Na pewno będzie ciekawie.


czwartek, 24 kwietnia 2014

matujemy strefę T

Firmę Lefrosh poznałam dzięki blogowaniu. Choć nazwa brzmi 'francusko', firma jest polska :) co cieszy mnie podwójnie. Moi stali czytelnicy wiedzą, że lubię 'reklamować' nasze, polskie produkty. Daje mi to poczucie 'wspierania polskiej gospodarki' ;) W dzisiejszym poście pojawi się krem matujący od Lefrosh.


Krem matująco - nawilżający
Baza pod makijaż do walki z błyszczącą skórą
 
- polecany jako idealna baza pod makijaż lub krem `codzienny`,
- wygładza i przywraca skórze zdrowy blask,
- koryguje niedoskonałości,
- zapobiega występowaniu stanów zapalnych,
- reguluje wydzielanie sebum zapewniając świeże i matowe wykończenie,
- połączenie składników matujących i nawilżających,
- uczucie świeżej cery i nieskazitelnego makijażu przez wiele godzin w ciągu dnia.

Cena: ok. 30zł / 50ml


DO KUPIENIA W APTEKACH I DROGERIACH


MOJA OPINIA:
 
Używałam produktu jako kremu pod makijaż. Wchłania się szybko, nie pozostawia filmu na skórze, ma przyjemny, cytrusowy zapach i lekką konsystencję. Jest też  wydajny, ponieważ wystarczy niewielką ilość by pokryć skórę. Tuż po nałożeniu na całą twarz miałam wrażenie, że 'noszę maskę'. Mam cerę mieszaną (tłustą strefę T, a reszta jest sucha) dlatego też krem postanowiłam nakładać tylko na strefę T. Efekt rzeczywiście matujący, a uczucie 'maski' zniknęło! Zero świecenia, super - szczególnie teraz w okresie letnim! Opakowanie bazy przypadło mi do gustu: bardzo higieniczna tubka, nie utrudniająca wydobywania produktu. Nie zapycha porów, delikatnie nawilża - osoby z tłustą cerą, doceniłyby jego właściwości. Krem nie podrażnia i nie uczula. Jest to dermokosmetyk polecany przez dermatologów. Można go kupić w SuperPharm. Cena jest niewygórowana, a krem jest nasz, polski. Jeśli macie problem ze 'świeceniem się', polecam wypróbowanie Base Matt.


A Wy macie problemy w strefie T? Jak sobie z nimi radzicie?

środa, 23 kwietnia 2014

Pudrujemy nosek...

Czasem nawet najbardziej 'nieskazitelne cery' pudrują swój nosek. Wtedy często przychodzi mi na myśl pytanie 'po co one tak się pudrują?'. A co zrobić jeśli nasza cera nie jest idealna? Pudrować, nie pudrować? No właśnie... w dzisiejszym poście opowiem Wam o pudrze, idealnym dla cery 'nieidealnej' ...


Everyday Minerals Foundation - na bazie Jojoba 

Nowa baza oferuje porcelanowe wykończenie z dodatkiem jojoba. Naturalnie wyglądająca skóra oraz lekkie satynowe wykończenie nadaje się do wszystkich rodzajów skóry.
 
 JOJOBA BASE jest fachowo opracowaną bazą i doskonale nadaje się do wszystkich rodzajów cery. Baza ta jest idealnym rozwiązaniem dla tych, którzy szukają satynowym wykończeniem przy użyciu pędzla!
 100% Natural & Vegan


Waga produktu:  4,80g

CENA: € 16,79

 DO KUPIENIA TU --->http://www.ecco-verde.com<---


MOJA OPINIA:
Puder jest na bazie olejku z jojoba, świetnie dopasowuje się do koloru naszej cery, nadaje delikatny efekt matu. Absorbuje sebum, 'nie roluje' i nie zbiera w załamaniach. Jest nadzwyczaj lekki i łatwy w aplikacji. Duża pojemność i wydajność, są jego atutami. Dostępny w bogatej palecie odcieni, mimo to, bardzo fajnie dostosowuje się do naszej skóry. Pojemnik jest ładny i bardzo wygodny. Zamknięcie wewnętrzne, dodatkowo chroni puder przed wysypaniem się. Puder jest kosmetykiem mineralnym i w 100% naturalnym. Nadaje się także dla veganów, gdyż nie zawiera żadnych tłuszczy zwierzęcych, co więcej: NIE BYŁ TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH. Krycie pudru jest umiarkowane, jeśli ktoś ma trądzik, może okazać się dla niego za słaby (przypominam także, że osoby borykające się z trądzikiem nie powinny nadużywać pudrów). Po aplikacji, nie odczuwamy żadnego dyskomfortu, ani uczucia 'noszenia maski' - co się często zdarza przy pudrach. Everyday Minerals Base jest super lekki i niewidoczny, IDEALNY NAWET NA LATO! Polecam.

 A Wy używacie pudrów?

sobota, 19 kwietnia 2014

w walce z nadpotliwością...

 Na naszym rynku znajdziemy sporo produktów wspomagających walkę z nadpotliwością. Sama osobiście zmagam się z tym problemem i przyznam się szczerze, że jest to kłopotliwe... Polska firma Lefrosh posiada w swoim asortymencie roll-on, zapobiegający nadpotliwości... Sami zobaczcie jak się prezentuje.

RILLO emulsja zapobiegająca nadmiernej potliwości

Emulsja Rillo zapobiega nadmiernej potliwości w obrąbie pach. Zastosowane składniki skutecznie redukują wydzielanie potu oraz pozwalają ograniczyć częstotliwość stosowania preparatu do niezbędnego minimum. 
Skład wg INCI:
Aqua, Aluminium Chlorhydrate, Ethylhexyl Stearate,Glyceryl Stearate, Ceteareth-25, Stearyl Alcohol, Glycerin, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Propylene Glycol;Sodium Usnate, Panthenol, Parfum
 Stosowanie:
Emulsją należy nakładać na czystą, suchą skórą, na noc. Rano należy preparat zmyć wodą z dodatkiem mydła. Stosować przez 2-4 dni (zawsze na noc) a następnie 2-3 razy w tygodniu.
Środki ostrożności
Emulsję Rillo należy stosować na skórę suchą, niepodrażnioną i nieuszkodzoną. Preparat można stosować 12 godzin po depilacji lub goleniu. Preparat jest przeznaczony do skóry w obrębie pach. Emulsja może odbarwiać tkaniny bądź biżuterię. Tylko do użytku zewnętrznego. W razie przypadkowego połknięcia należy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci. Przechowywać w suchym i ciemnym miejscu, w temperaturze pokojowej, tj. od 15oC do 25 oC.
Działanie niepożądane
Świąd, rumień, obrzęk skóry i tkanki podskórnej. W przypadku wystąpienia któregokolwiek z objawów, preparat należy zmyć wodą z dodatkiem mydła i skontaktować się z lekarzem.
POJEMNOŚĆ: 50ML

CENA: OK 26ZŁ

DO KUPIENIA W APTEKACH


MOJA OPINIA:

Miałam okazję używać kilku preparatów 'tego typu'. Co mnie zniechęcało do nich, to fakt iż po każdym użyciu, moja skóra była podrażniona (nawet jeśli preparat był do skóry wrażliwej). Swędziało, bolało, szczypało... coś okropnego. Dlatego też po kilku użyciach zniechęcałam się i wyrzucałam kosmetyk do kosza. W przypadku Rillo nic podobnego nie miało miejsca. Emulsja nie szczypie i nie podrażnia! Jest bezbarwna i prawie nie wyczuwalna na skórze, pachy są suche i ładnie pachną. Na drugi dzień po zastosowaniu, już zauważyłam różnicę, a po każdym kolejnym dniu, pociłam się coraz mniej. Rillo jest ze mną już 10 dni i spełnia moje oczekiwania, mam nadzieję, że efekty będą utrzymywały się tak skutecznie jak dotychczas. Samo opakowanie należy do wygodnych w użytkowaniu, kulka nie zacina się i nie podrażnia skóry. Cenę także zaliczam do niewygórowanych. Kosmetyk jest nasz, polski co także uważam za plus. Podsumowując: polecam wszystkim borykającym się z problemem nadpotliwości :)


A Wy znacie firmę Lefrosh?

środa, 16 kwietnia 2014

Glinką w twarz!

Wciąż odkrywam nowości dostępne w znanym sklepie Skarby Syberii. Tak szczerze pisząc, to ciężko mi oderwać od niego wzroku - jest tam tyle wspaniałych kosmetyków, które chciałabym wypróbować, że aż 'niebezpiecznie' jest  tam zaglądać :) Dzisiaj chciałabym pokazać Wam glinkę... będzie to nie lada gratka dla fanów maseczek... ;)


Glinka Chińska Różowa Himalajska z Ekstraktem Złotego Korzenia

Unikalna kombinacja leczniczych właściwości różowej glinki i wyciągu ze złotego korzenia, stworzona na podstawie starych receptur himalajskich Uzdrowicieli, stanowi bardzo uniwersalny kosmetyk leczniczy dla skóry twarzy i ciała.  

Himalajska różowa glinka stymuluje regenerację komórek skóry, zapobiega powstawaniu zmarszczek i przebarwień, utrzymuje nawilżenie skóry, dzięki czemu zyskuje ona młody i zdrowy wygląd. Wyciąg ze złotego korzenia posiada silny efekt tonizujący i odmładzający, łagodzi skórę i dostarcza składników odżywczych. Regularne stosowanie różowej, leczniczej glinki himalajskiej nadaje skórze miękkość i gładkość.

CENA: 9,90ZŁ

DO KUPIENIA TU --->http://skarbysyberii.pl/pl<--- 

 

MOJA OPINIA:

Pierwsza rzecz jaka mnie zaskoczyła, to był fakt iż glinka zapakowana jest w 2 woreczki - bardzo dobrze pomyślane! Druga niespodzianka to była jej ilość - nie spodziewałam się aż takiej ilości glinki! Ten słoiczek z proszkiem to jedno opakowanie. Bardzo dużo produktu. Jestem fanką wszelakich rodzajów glinek - bardzo dobrze mi służą i za to je uwielbiam. Różowej Himalajskiej jeszcze nie miałam, więc 'przygoda' była bardzo intrygująca. Rozrabianie glinki jest banalnie proste, wystarczy dodać płyn/wodę i gotowe. Rozprowadzałam ją na twarzy za pomocą feralnego pędzla NO NAME - chociaż do tego się przydał. Zmywanie glinek nie należy do najłatwiejszych, ale to dotyczy każdej z nich. Poza tym, jej działanie rekompensuje ten niewielki mankament. Moja twarz po zmyciu glinki himalajskiej była nieskazitelnie gładka i wyraźnie 'odmłodzona'. Przebarwienia rozjaśnione, pory oczyszczone, a skóra pozostała nawilżona i 'gotowa' na przyjęcie kremu odżywczego. Cały zabieg 'glinkowania' jest bardzo przyjemny, a działanie wspaniałe. Cena jest bardzo zachęcająca, tylko 9.90zł! Polecam!


A Wy jakie glinki lubicie?

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

pędzlem malowana...

Po 'przeraźliwej przygodzie' z pędzlami NO NAME, przyszedł czas na konkretną inwestycję w konkretny pędzel! Z pomocą przyszedł mi sklep http://www.ecco-verde.com.


Everyday Minerals Foundation Brush

Pędzel do PODKŁADU.

 Wspaniały do wszystkich rodzaju fluidów, bazy korektora.      - gęste super miękkie włókna syntetyczne
     - bambusowy uchwyt
    - 100% Cruelty free i wegan
     -długość: około. 15 cm

Luksusowe i super miękkie gęste włókna syntetyczne z odnawialnymi uchwytami bambusowymi. Idealny nawet do pudru sypkiego!

Czyszczenie pędzelka jest proste! Weź łagodny szampon i dodaj wody, spień i spłucz czystą wodą. Wycisnąć włosie w jednym kierunku. Czyść pędzle w nocy, w ten sposób będą one suche i gotowe do użycia już w godzinach porannych.

 

CENA:  € 14,49 

 

DO KUPIENIA TU --->http://www.ecco-verde.com <--- 

 

MOJA OPINIA:

Pędzel ten okazał się idealnym aplikatorem fluidu!
Początkowo obawiałam się nakładania podkładu pędzlem z uwagi na brak jakiegokolwiek wcześniejszego doświadczenia. Jednakże już pierwsza aplikacja podkładu tym pędzlem,
okazała się cudownie łatwa i przyjemna. Moja cera zyskała na świeżości, a jednolicie rozprowadzony produkt znakomicie utrzymuje się nawet kilka godzin bez wcześniejszego nakładania bazy pod podkład.Pędzel nie gubi włosia, choć myje go każdorazowo po jego użyciu, czyli niemal codziennie. Włosie jest miękkie i zbite, czyli odpowiednie do rozprowadzania kosmetyków płynnych. Świetnie i równomiernie rozprowadza podkład. Po wcześniejszym spryskaniu wodą nie pochłania dużo produktu, doskonale zmniejsza widoczność niedoskonałości i nie tworzy efektu tzw. „ maski”. Łatwy w czyszczeniu i wystarczą mu 2 – 3 godziny w temperaturze pokojowej by był gotowy do ponowego użycia. Podczas produkcji pędzli Everyday Minerals nie ucierpiało żadne zwierzę! Jestem zachwycona jakością tego pędzla i śmiało mogę Wam polecić jego zakup!