Obserwatorzy

sobota, 29 września 2012

Rimmel, Scandaleyes Volume Flash Mascara (Pogrubiający tusz do rzęs)

OPIS PRODUCENTA: Nowa maskara ma skandaliczną szczoteczkę MaxDensity - wiekszą o 50%, a jednocześnie bardzo precyzyjną.
Sama formuła tuszu zawiera potróją ilość kolagenu i keratyny. Sprawia, że rzęsy stają się gęste, silne i perfekcyjnie podkreślone. Innowacyjny tusz do rzęs gwarantujący wspaniały efekt kuszących rzęs.
12x większa objętość, bez grudek, skandaliczne spojrzenie tak szybko. Twoje rzęsy będą krzyczeć!



Mam naturalnie długie rzęsy, więc od tuszu nie oczekuję wydłużenia lecz ich pogrubienia i podkręcenia. Miałam nadzieję, że efekt ten uda mi się osiągnąć, używając Rimmel Scandaleyes, jednak spotkało mnie ogromne rozczarowanie.
Największą wadą tego tuszu jest szczoteczka - jej wielkość bardzo utrudnia umalowanie rzęs, ponadto nabiera się nad nią zbyt wiele produktu. Każda próba umalowania sobie rzęs "tym czymś" jest istną katorgą.



Minusy:
- szczoteczka
- wolno schnie
- pozostawia tzw. pieczątki na powiekach
- rozmazuje się
- pozostawia grudki
- cena (przy tej "jakości" produktu, szkoda każdych pieniędzy)

Plusy:
+ opakowanie
+ reklama tuszu, która na prawdę zachęca

KUPIŁAM I NIGDY WIĘCEJ NIE KUPIĘ! TUSZ JEST SKANDALICZNY!

Cena: 27,99zł / 12ml

MOJA OCENA: 4/10

środa, 26 września 2012

THE BODY SHOP SOAPS




Dzisiaj o mydełkach The Body Shop.
Zanim skusiłam się na balsamy z tej firmy kupiłam mydełka zapachów, które mi się podobały by sprawdzić jak one będą komponowały się z moją skórą. Wybór zapachów i ich kolorystyka, zachwyciły mnie ;)



Moim faworytem jest TRUSKAWKA :D Wybór tego zapachu okazał się być strzałem w 10! Zimą przypomni nam o lecie... i pachnących truskaweczkach.

Skład: Sodium Palmate (Surfactant), Sodium Palm Kernelate (Surfactant), Aqua (Water) (Solvent/Diluent), Glycerin (Humectant), Sorbitol (Humectant), Palm Kernel Acid (Surfactant), Parfum (Fragrance), Fragaria vesca (Strawberry Juice) (Natural Additive), Limonene (Fragrance Ingredient), Tetrasodium EDTA (Chelating Agent), Tetrasodium Etidronate (Chelating Agent), Linalool (Fragrance Ingredient), Citral (Fragrance Ingredient), CI 14700 (Colour), CI 17200 (Colour).

 PLUSY:
+ ZAPACH - po prostu czyste truskaweczki na moim ciele... jak nigdy nie kończące się lato... :)
+ NAWILŻENIE -super nawilża
+ WIELOFUNKCYJNOŚĆ - można myć całe ciało
+ WYDAJNOŚĆ - niewiele potrzeba by wymydlić całe ciało

MINUSY:
- CENA - 9zł to dużo jak na mydło 100g

MOJA OCENA: 9/10


MYDEŁKO THE BODY SHOP do ciała o egzotycznym zapachu kokosa. Delikatnie oczyszcza i nawilża skórę, nadając jej subtelny kokosowy zapach. Przeznaczone do skóry normalnej i suchej.

SKŁADSodium Palmate (Surfactant), Sodium Palm Kernelate (Surfactant), Aqua (Solvent/Diluent), Glycerin (Humectant), Parfum (Fragrance), Cocos Nucifera Oil (Emollient/Hair Conditioner), Glycine Soja Oil (Emollient/Skin Conditioner), Citric Acid (pH Adjuster), Etidronic Acid (Chelating Agent), Tetrasodium EDTA (Chelating Agent), Coumarin (Fragrance Ingredient), Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Anisyl Alcohol (Fragrance Ingredient), CI 77891 (Colour). 

PLUSY:
+ ZAPACH -słodki, ale nie mdły zapach kokosa, który czuć przez co najmniej 2h
+ NAWILŻENIE - bez zarzutu :) 
+ WIELOFUNKCYJNOŚĆ - oczywiście można myć całe ciało
+ WYDAJNOŚĆ - tak jak przy truskawce - nie można narzekać :)
+ SKŁAD - w składzie organiczna oliwa z kokosa

MINUSY:
- CENA - za drogo jak na 100g mydła

MOJA OCENA: 8/10


No i ostatnie mydełko jakiego używałam: jest to zapach MORINGA. Te mydło było największym zaskoczeniem dla mnie pod względem zapachu. Przeznaczone jest dla skóry suchej.

SKŁAD: Sodium Palmate (Surfactant), Sodium Palm Kernelate (Surfactant), Water (Solvent/Diluent), Glycerin (Humectant), Fragrance (Fragrance), Linalool (Fragrance Ingredient), Sodium Chloride (Viscosity Modifier), Glycine Soja (Soybean) Oil (Emollient/Skin Conditioner), Moringa Pterygosperma Seed Oil (Skin Conditioning Agent), Hexyl Cinnamal (Fragrance Ingredient), Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Benzyl Salicylate (Fragrance Ingredient), Geraniol (Fragrance Ingredient), Tetrasodium EDTA (Chelating Agent), Tetrasodium Etidronate (Chelating Agent), Tocopherol (Antioxidant), Titanium Dioxide (Colour), Yellow 5 (Colour), Orange 4 (Colour).

PLUSY:
+ NAWILŻENIE - mydło nawilża skórę najlepiej z tych trzech mydełek 
+ WIELOFUNKCYJNOŚĆ - można myć całe ciało
+ WYDAJNOŚĆ - tak jak poprzednie mydła - bez zarzutu 
+ SKŁAD - zawiera sojową oliwę z Brazylii

MINUSY:
- ZAPACH - kiedy wąchałam te mydło w sklepie, zapach wydawał się delikatny i kwiatowy, ale kiedy nim się umyłam śmierdziałam starą babcią :( po prostu masakra.
- CENA -za takiego śmierdziucha, to zapłaciłabym góra 1zł i to ze względu na nawilżenie

MOJA OCENA: 2/10

poniedziałek, 24 września 2012

The Body Shop Shea

The Body Shop

 

Shea Body Butter 

- Masło do ciała do skóry bardzo suchej

Od producenta: Intensywnie nawilżające masło do ciała przeznaczone do skóry suchej i bardzo suchej. Gwarantuje dwudziestoczterogodzinne nawilżenia skóry, wygładzenie i jej zmiękczenie. Wysoka zawartość naturalnych składników, w tym masła Shea i masła kakaowego.

Skład: Aqua (Water) (Solvent/Diluent), Butyrospermum parkii (Shea Butter) (Emollient), Cyclomethicone (Emollient), Theobroma cacao (Cocoa Butter) (Emollient), Glycerin (Humectant), Glyceryl Stearate (Emulsifier), PEG-100 Stearate (Surfactant), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Cera Alba (Beeswax) (Emulsifier/Emollient), Orbignya oleifera (Babassu Oil) (Emollient), Lanolin Alcohol (Stabiliser/Emollient), Phenoxyethanol (Preservative), Parfum (Fragrance), Methylparaben (Preservative), Propylparaben (Preservative), Xanthan Gum (Viscosity Modifier), Benzyl Alcohol (Preservative), Disodium EDTA (Chelating Agent), Linalool (Fragrance Ingredient), Coumarin (Fragrance Ingredient), Alpha-Isomethyl Ionone (Fragrance Ingredient), Limonene (Fragrance Ingredient), Butylphenyl Methylpropional (Fragrance Ingredient), Sodium Hydroxide (pH Adjuster), Citronellol (Fragrance Ingredient), Citral (Fragrance Ingredient), Geraniol (Fragrance Ingredient), Eugenol (Fragrance Ingredient), Caramel (Colour), CI 19140 (Colour).
 



Każdy kto interesuje się kosmetykami słyszał o fantastycznych masłach z The Body Shop :D Po prostu nie można się im oprzeć... Ja ostatnio skusiłam się na wariant Shea i nie żałuję!

PLUSY: 

+ OPAKOWANIE - Typowe dla wszelkich maseł, czyli wygodnie zakręcane.  Design jak we wszystkich maslach TBS przyjemny dla oka.


+ KONSYSTENCJA - Zbita, twarda. Pieknie sie rozplywa na skorze.


+ NAWILŻANIE - Na długie godziny! Na opakowaniu jest napisane do 24h i to prawda. Skóra jest po użyciu zrelaksowana, miękka, gładka i nawilżona. Nie zauważylam, żeby masło 'zapychało skóre' (mam skłonności do małych krostek na dekolcie).  Mogę polecić także osobom ze skórą wrażliwa, ponieważ nie piecze, nie szczypie i nie podrażnia.


+ WCHŁANIANIE - Bardzo szybkie, co lubię. Nie znoszę czekać godzinami na wchłoniecie. Podoba mi się, że się nie klei, nawet po nalożeniu wiekszej ilosci.


+ WIELOFUNKCYJNE - Nadaje sie: do ciala ; do rak ; do stóp



MINUSY:
 
- CENA - Bez promocji 65zl. W promocji 33zl także warto czatować :)
- ZAPACH - niestety przy dłuższym stosowaniu, woń zaczęła mnie dranić


 
CENA: 65zł-33zł
POJEMNOŚĆ: 200ml
MOJA OCENA: 9/10


The Body Shop, Shea Body Scrub


Od producenta: Gęsty, kremowy peeling o smakowitym zapachu doskonale złuszcza martwy naskórek i sprawia, że skóra staj się miękka i gładka.

Skład: Octyl Palmitate, Sodium Chloride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sucrose, Silica, Glycine Soja (Soybean) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Fragrance, Phenoxyethanol, Ricinus Communis (Castor Seed) Oil, Tocopherol, Linalool, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Propylparaben, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Extract, Citronellol, Citral, Geraniol, Eugenol, Titanium Dioxide. 


PLUSY:

+GRUBE DROBINKI - takie jak lubię, jest ich bardzo dużo (cały peeling to właściwie drobinki z dodatkiem fazy, w której są umieszczone, a nie odwrotnie ) co sprawia, że konsystencja kosmetyku jest gęsta.

+WYDAJNOŚĆ - niewiele produkty potrzeba by wykonać zabieg 

+ZAPACH -  kremowy i delikatny. 

+ NAWILŻENIE -Skóra po użyciu jest natłuszczona, głęboko nawilżona, latem można sobie darować użycie balsamu :)

+ DOSTĘPNOŚĆ - w 2 wersjach: 50ml i 200ml

MINUSY:  

- OPAKOWANIE -które bardzo ciężko zakręcić/odkręcić tłustymi od peelingu rękoma.

- CENA - mogłaby być niższa

 

Moim zdaniem ten peeling jest świetny. Jego nawilżenie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, a zapach jest nie inwazyjny i nie intensywny. Zabiegi peelingu z tym produktem na pewno będą czystą przyjemnością, nasza skóra będzie jedwabista, jędrna i niesamowicie miękka :) Polecam!

CENA: 35-65zł

POJEMNOŚĆ: 50ml / 200ml 

MOJA OCENA: 9/10 

 

sobota, 22 września 2012

Nudziak od NYX...

NYX LIPSTICK 522 CIRCE

 

W poszukiwaniu idealnego koloru NUDE natknęłam się na Allegro na tą właśnie pomadkę. Jej cena była zachęcająca 15zł + przesyłka 7zł no i kolor mnie uwiódł :D Nigdy nie miałam kosmetyków tej firmy, więc z ogromną przyjemnością zamówiłam ów cudo.

 SKŁAD: Bees Wax, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax Ceresin, Polyethylene, Octyldodeanol, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Bis-Digylceryl Polyacyladipade-2, Diisostearyl Malate, B.H.A, Fragrance. Może zawierać: Mica (CI 77019), Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxide Red (CI 77491), Iron Oxide Yellow (CI 77499), D&C Red No.6 (CI 15850), Iron Oxide Black (CI 77499), Carmine (CI 75470), FD&C Blue No.1 Al Lake (CI 42090), FD&C Yellow No.5 Al Lake (CI 19140), or D&C Red No.7 CA Lake (CI 15850).

Plusy:
+ Wybór kolorów, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie
+ Konsystencja, wspaniała, aksamitna, nie potrzebujemy żadnych balsamów
+ Nie wysusza ust, przynajmniej u mnie, ale moje nie są skłonne do przesuszeń
+ Wygląda naturalnie
+ Bardzo dobrze na pigmentowana
+ Solidne opakowanie
+ Jest świetnie wyprofilowana, można wszędzie z łatwością dotrzeć, nawet do kącików ust
+ Matowa
+ Cena
+ zawiera wosk pszczeli

Minusy:
- nie trwała (zjada się błyskawicznie)
- podkreśla skórki, zbiera się w załamaniach ust

Pomadki nie kupiłabym po raz kolejny, z prostego powodu nietrwałości. A Wy miałyście do czynienia z pomadkami tej firmy? Jakie pomadki w kolorze NUDE polecacie?


CENA: 20-25zł

MOJA OCENA: 6/10

piątek, 21 września 2012

THE BODY SHOP
BODY MIST - MGIEŁKA DO CIAŁA
 Lekka i orzeźwiająca mgiełka do ciała. Zapachy: masło shea, satsuma, mango, wanilia, kokos, truskawka, moringa, różowy grejpfrut.

ZAPACH SATSUMA - piękny, świeży na bazie klementynek. Idealny na lato!!! Przez wakacje używałam tej mgiełki i w przyszłe lato z pewnością skuszę się na kolejny zapaszek :) Wy też musicie wypróbować!!! Po prostu BOMBA!

 PLUSY:
+ pojemność 100ml
+ wydajność
+ wygodny i dobry atomizer
+ świetny wybór zapachów
+ długotrwałość do 8h

MINUSY:
- cena (uważam, że jak na mgiełkę to troszkę drogo i optymalną ceną byłoby 30zł)





CENA: 39ZŁ 
POJEMNOŚĆ: 100ML
MOJA OCENA: 9/10

wtorek, 18 września 2012

Samoopalacz

St. Moriz Mus Samoopalajacy.  


Co obiecują? "Profesjonalna pianka- już od nałożenia, brązująca ciało, po 3-4 godzinach jeszcze bardziej sie utlenia za pomocą której osiągasz zdumiewający efekt naturalnej opalenizny przez cały rok. Zdrowa dla skory, delikatna i nawilżająca zapewni pełny komfort".
Od baaaardzo dawna szukałam takiego produktu. Jest to mój nr 1 !!! Brązowa pianka, dająca od razu po nałożeniu brązujący efekt. Świetnie się rozprowadza! Delikatny musik daje naprawdę piękny naturalny kolor! Nie zostawia smug ani zacieków! Utrzymuje się na skórze do 5 dni. Nawet jak schodzi, to skora nie robi sie w drastyczne plamy, tylko delikatnie blednie. Ma ładny zapach, choć na drugi dzień delikatnie czuć samoopalacz - jednak nie jest to inwazyjna woń. Także nadaje się do twarzy! Jesli ktoś ma sucha skore, to nie polecam na twarz, ale jesli ktoś ma normalna lub tlusta, to jak  najbardziej. Mus stosunkowo szybko się wchłania, wiec trzeba mniejszymi partiami go rozprowadzać. To dlatego, ze ma duża zawartość wody, ale także daje nam szybka możliwość ubrania sie :) Nadaje sie dla każdej skory od jasnej po ciemną gdyż za pomocą niego można budować nasza opaleniznę (im więcej warstw tym ciemniejsza). Ma stosunkowo krotki okres przydatności bo 6 miesięcy - to jest czas na zużycie opakowania 200ml. Poleciła mi go znajoma i tak go kupiłam za 15zl w Wielkiej Brytani. Jest to produkt cieżko dostępny (mało go wyprodukowano), ale widziałam go na Allegro za 20zl + przesylka. To na prawdę tanio na takiej jakości samoopalacz!!!! Tylko jeśli kupicie go na Allegro zapytajcie się o datę ważności, bo bardzo często sprzedają tam przeterminowane kosmetyki.

Wcześniej używałam także balsamów budujacych opalenizne - Johnson&Johnson , Dove , Olay... ale jakoś żaden nie przypadl mi do gustu, te zapachy suszonych grzybów mnie zniechęcały no i plamy gdy schodził kolor... Po prostu strata pieniedzy i czasu. A jakie sa wasze doswiadczenia? Co wy sądzicie o samoopalaczach?


CENA: 20-30ZŁ
POJEMNOŚĆ: 200ML
MOJA OCENA: 10/10 (świetna jakość w niskiej cenie)



poniedziałek, 17 września 2012

zawirusowany krem L'oreal

PORTAL EKOBIECA. PL 
DROGERIA INTERNETOWA


Cała historia zaczęła się od wygranej w konkursie, w którym sponsorem nagród był portal ekobieca. Jedną z nagród był ...

Loreal Pearl Perfect Day Cream - Nawilżający krem na dzień. 

Przesyłka dotarła do mnie szybko i zaczęłam testowanie... Na moje nieszczęście tuż po nałożeniu kremu na twarz, nie mogłam przestać płakać. Oczy łzawiły mi okropnie. Najgorsze przyszło na drugi dzień.... otóż rano obudziłam się SPUCHNIĘTA DO ROZMIARÓW MONSTRUM, a na domiar złego z przekrwionymi białkami i wydzielającą się ropą. SHREK to był przy mnie pikuś! 

Natychmiast sprawdziłam termin kremu, okazało się,że krem ma termin ważności jeszcze 2 miesiące... :/ Następnie poszłam do okulisty. Lekarz powiedział mi, że moje oczy zaatakowała bakteria, która jest w kremie i należy go natychmiast wyrzucić. Antybiotyki wyniosły mnie 80zł, ale to jeszcze nic.... Napisałam do organizatorki konkursu i do samego portalu e-kobieca. Organizatorka była przerażona, a portal napisał, że im przykro, ale krem nie jest przeterminowany i nic sobie nie mają do zarzucenia.

Dziś (po 2 tygodniach cierpień z powodu pieczenia, swędzenia i łzawienia) moje oczy wyglądają lepiej, ale nadal nie jest to normalny stan, a co gorsze... moje dziecko, moja mama, mój przyszły mąż, a nawet sąsiadka dostali zapalenia spojówek z powodu tej samej bakterii, ponieważ rozprzestrzenia się (w powietrzu) drogą kropelkową :( No i kolejne wizyty u okulisty i kolejne antybiotyki... Po prostu ręce mi opadły.

Nie wspominając o tym, że na te dni kiedy chorowaliśmy musieliśmy brać dni wolne od pracy - jak dziecko choruje, także trzeba wziąć wolne... ach... szkoda słów :(

 

STRATY EMOCJONALNE: MNÓSTWO

STRATY FINANSOWE: 300ZŁ

 

Mam ochotę wysłać ten krem do Loreal'a i niech sobie go używają! Przecież przez takie sytuacje człowiek może nawet stracić wzrok!

niedziela, 16 września 2012

Vichy

VICHY ESSENTIELLES




 Co obiecuje producent?

Polecany dla typu skóry:  kobiety o skórze od normalnej do wrażliwej. Bez specyficznych problemów.
Działanie: Róża od zawsze ceniona i wykorzystywana przez farmaceutów zawiera polifenole, które w warunkach naturalnych chronią kwiaty przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i zapewniają im świeżość. Ekstrakcja na zimno z płatków róży umożliwia wyodrębnienie składników aktywnych z zachowaniem cennych właściwości ochronnych.
Rezultat: Jakość produktów z gamy Essentielles została udowodniona. Badania potwierdziły ich skuteczność pod względem nawilżania oraz wysoką tolerancję. Wszystkie produkty były testowane na skórze wrażliwej pod kontrolą dermatologów.
VICHY ESSENTIELLES doskonały dla kobiet w wieku od 25 do 40 lat.

Skład: Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Butyrospermum Parkii Butter, Elaeis Guineensis Oil, Glyceryl, Stearate SE, Dimethicone, Stearyl Alcohol, Potassium Cetyl Phosphate, Rosa Gallica Extract, Carbomer, Sorbic Acid, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Parfum (Fragrance)

Moja opinia: 

Miesiąc temu będąc w aptece natknęłam się na promocję mleczka do ciała Vichy Essentielles (cena 15zł), więc oczywiście kupiłam :) I nie żałuję! Fakt też jest taki, że mleczko ma termin do marca 2013, ale z pewnością i przyjemnością je zużyję do tego czasu :)
PLUSY:
+ szybka wchłanialność
+ nie pozostawia lepkiej warstwy
+ przyjemna aplikacja i konsystencja balsamu
+ woda termalna w składzie
+ bez parabenu
+ hypoalergiczny
+ łagodzi podrażnienia (szczególnie po depilacji)
+ przyjemne opakowanie i możliwość nabycia w dwóch róznych pojemnościach
+ po dłuższym stosowaniu skóra jest wyraźnie gładsza, jędrna i odzyskuje komfort

+/- zapach jest dość intensywny, różany

+/- średnio wydajny
+/- nawilżenie dobre ale nie najlepsze



 

Nie mam skóry ani alergicznej ani wrażliwej tylko normalną, więc dla mnie te mleczko spełnia swoje zadanie. Polecam oczywiście dla wielbicielek różanych zapachów - na pewno będą usatysfakcjonowane. A WY używałyście kiedyś kosmetyków z tej serii? Jak Wam się sprawdziły???

Cena: 25-30zł
Pojemność: 200ml
Moja ocena: 9/10 

piątek, 14 września 2012

MAC BŁYSZCZYKI DO UST
MAC STYLESEEKER LIPGLASS
Otrzymałam w prezencie takie oto 2 cudeńka, które pochodzą z limitowanej edycji błyszczyków firmy MAC.

Pierwszy z nich to kolor ELECTRIC EDGE. Kolor wpada w pomarańcz, do tego błyszczące drobinki dodają naszym ustom ogromnego połysku. Jest to kolor zdecydowanie królujący tej jesieni i przyznam się szczerze, że po prostu mnie zachwycił :)

Drugim kolorem jest RESTLESS. Jest to brązowo-czerwony kolorek, również idealny na porę jesienno-zimową. Pięknie się błyszczy, zdecydowany i odważny.
BŁYSZCZYKI są cudowne, idealnie nawilżają usta, nadają ekskluzywny połysk i dzięki temu nasze usta wyglądają jak MILION DOLARÓW! Co do trwałości, to także nie mogę narzekać - jak na błyszczyki sprawują się świetnie - śmiało do 1-2h - w zależności od naszego "indywidualnego zjadania". Mają także fajny zapach, nie zlepiają ust i nie rolują się. Mają w konsystencji olejek jojoba, który nawilża nasze usta na długo.

Jedynym minusem jest niestety cena - jak na błyszczyk do ust, to mogłaby być niższa.

CENA: OK. 50ZŁ   (15$ na stronie Mac)

MOJA OCENA:  9/10 (minus za cenę)

środa, 12 września 2012

AFFINITONE

MAYBELLINE 
PODKŁAD AFFINITONE


OPIS Z OPAKOWANIA: Nawilżający podkład Affinitone idealnie dopasowuje się do odcienia i struktury skóry – bez efektu maski. Ultralekka formuła podkładu Affinitone gwarantuje równomierne pokrycie skóry, nie zatyka porów, pozwalając zarazem skórze swobodnie oddychać .
Witamina E zawarta w podkładzie zapewnia nawilżenie przez 24h, a delikatne rozświetlające perełki nadają skórze świeży wygląd przez 8h.
Polecany do wszystkich rodzajów cery.

ILOŚĆ W OPAKOWANIU: 30ml

SKŁAD: aqua, isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, methyl methacrylate, crosspolume, butylene glycol, dimethicone isoeicosane, disterdimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1dimethicone, sodium chloride, phenoxyethanol, c9-15 fluoroalkohol phosphate, polyglyceryl -4 isostearate, hexyl laurate, butylparaben, tocopherol, panthenol, propylene glycol, royal jelly, chamomilla recutita/matricaria flower extract [+/- may contain ci 77891/titanium dioxide, ci 77499, ci 77491, ci 77492, iron oxides, mica]

MOJA OPINIA: Podkusiła mnie cena (15,99zł) tego podkładu w drogerii "Natura" i postanowiłam dać mu szansę :) Z tytułu iż mój podkład Clinique się skończył... pomyślałam: biorę. Już na samym początku miałam ogromny problem z doborem odpowiedniego koloru, bo każdy oprócz najciemniejszego wydawał mi się odpowiedni - nie wiem czy to było za sprawą kiepskiego, sztucznego oświetlenia w Naturze, czy może rzeczywiście te kolory niewiele się od siebie różnią...? W końcu wybrałam tonację "Light Porcelain 02" - idealna na sezon jesienno-zimowy. Konsystencja tego podkładu przypomina mi BB - lekka, rzadka i nie kryjąca niedoskonałości. Ogromnym plusem tego podkładu jest to, ze nie zatyka porów i jest SUPER LEKKI, a przy tym wydajny. Po nałożeniu go na skórę nie wtapia się natychmiast - co daje nam czas do rozsmarowania. Jest bezzapachowy. Po 7-8 h nadal wygląda idealnie (o ile się nie spocę lub się nie popłaczę). Efekt końcowy na twarzy jest na prawdę aksamitny i bardzo naturalny. Zakup Affinitone uważam za trafiony! Super podkład w super cenie!

CENA: ok 25,99zł
MOJA OCENA:  10/10

niedziela, 9 września 2012

The Body Shop All-in-One Concealer - korektor do twarzy.

The Body Shop wypuścił nową serię kosmetyków All-In-One (wszystko w jednym) - niestety ten chwyt marketingowy mnie nie zachęca, ponieważ uważam, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Mimo wszystko jestem pod ogromnym, pozytywnym wrażeniem tego właśnie korektora. Tuż po nałożeniu go na skórę twarzy ma  on konsystencję podkładu dzięki czemu idealnie się rozprowadza na skórze. Następnie zasycha, wchłaniając się w skórę, nawilżając ją, a przy tym idealnie dopasowuje się do koloru twarzy i maskuje niedoskonałości - OGROMNY PLUS!  Można go dostać w 2 odcieniach, ja posiadam jaśniejszy:


Bardzo lekka formuła korektora wzbogacona w witaminę E i morula oil sprawia, że korektor perfekcyjnie sprawdza się także pod oczy. Powieki stają się natychmiastowo delikatne i nawilżone :)  Korektor ten idealnie sprawdzi się dla osób, które mają sińce pod oczami, i zmarszczki mimiczne wokół oczu. Cudownie się rozprowadza dając nam możliwość kontroli jego natężenia. Utrzymuje się na skórze 8-10 h bez poprawek :)

Uważam, że korektor jest wart swojej ceny, starczy z pewnością na długo, a jego formuła nas zachwyci. I choć hasło reklamowe "wszystko w jednym" uważałam za przesadne - zwracam honor.

 

cena: 50-70zł

moja ocena: 10/10

piątek, 7 września 2012

MAX  FACTOR
COLOUR ELIXIR LIPSTICK 


PRODUCENT obiecuje nam, że... jeśli chcemy żeby nasze usta były zawsze gładkie, miękkie i pięknie podkreślone kolorem, to właśnie znalazłyśmy na to sposób – nową pomadkę Colour Elixir od Max Factor. To pomadka składająca się w 60% z emolientów zmiękczających skórę, substancji odżywiających i antyoksydantów (takich jak witamina E) - to dzięki nim, zaledwie po 7 dniach poczujemy i zobaczymy różnicę. Podczas nakładania pomadki, jej składniki aktywnie nawilżają i wygładzają usta, dzięki czemu kolor tak pięknie się na nich prezentuje. 

Zakupiłam tą pomadkę w kolorze 610 Angel Pink w czerwcu w Douglasie. 



PLUSY:
- siedmiodniowy proces przywracania nawilżenia ustom - prawda; u mnie pełne nawilżenie widoczne było po ok. godzinie, nie musiałam czekać tygodnia; pomadka pielęgnuje usta, dzięki czemu wygląda jeszcze lepiej na ustach, bo wygładza nawet suche skórki 
- daje lekki połysk, nawilżonych, zdrowych ust; bez przesadnego świecenia
- trwałość bez zarzutu - nie ściera się miejscowo tylko równomiernie, bez obaw o "kontorowke" ze szminki i blade wnętrze ust.
 - bardzo ładne opakowanie z wypustka, która klika przy zamykaniu pomadki i zapobiega otwarciu; fajny zapach, jakby toffi.

MINUSY:
- uważam, że mogłaby być tańsza (wiem, że była w promocji w Rossmanie)

Cena: 40-45zł 

Moja ocena: 9/10

czwartek, 6 września 2012

Icoloniali

I COLONIALI 
TABLETKI MUSUJĄCE DO KĄPIELI

DLA WIELBICIELI KĄPIELI...


Producent obiecuje iż żeń - szeń, zwany „korzeniem zycia", wykorzystywany jest na Dalekim Wschodzie od przeszło pięciuset lat ze względu na stymulujące i energetyzujące właściwości. W medycynie wykorzystywany jest jako środek pomagający przezwycięzyć zmęczenie oraz dostarczający dużej dawki energii. Kąpiel z dodatkiem musujących tabletek zapewni doskonałe samopoczucie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Sposób uzycia: po zanurzeniu się w ciepłej wodzie należy wrzucić jedną tabletkę. Woda nabierze przyjemnego zapachu oraz niepowtarzalnego, błękitnego koloru.

Extra tabletki musujące do kąpieli, pięknie pachnące jak świeżość oceanu, a ich zapach jest bardzo trwały i intensywny. Jedna tabletka wystarcza na  2-3 kąpiele :) Istotnym faktem jest to że rzeczywiście pozwalają na pełny relaks w wannie, no i koloryzują wodę a przy tem delikatnie szumią, gdy się rozpuszczają :) Cała łazienka wypełnia się cudownym zapachem, który polubi kobieta jak i mężczyzna... :) Super jakość w super cenie - POLECAM!



Jedna tabletka kosztuje w drogeri Douglas 6zł.

Moja ocena: 10/10

środa, 5 września 2012

Playboy

Playboy Bath Jelly Yummy Bunny

-Galaretka do kąpieli


Udało mi się wygrać galaretkę do kąpieli firmy Playboy dzięki portalowi e-kobieca. Obiecują nam iż galaretka włożona pod strumień ciepłej wody roztacza miły zapach i sprawia, że kąpiel staje się synonimem luksusu. Idealny produkt na prezent.
Muszę przyznać, że produkt ma cudowny zapach... w pełni relaksujący... umila kąpiel perfekcyjnie!
Produkt jest duży i bardzo elegancko zapakowany, wygląda na drogi :) Super byłoby otrzymać także żel do mycia o tym samym zapachu. Szpatułka w tym wypadku jest bardzo przydatna - bez niej palcami trzeba byłoby wyjmować ten "specyfik". Konsystencja galaretki jest ciekła jeśli temperatura pomieszczenia przekracza 20 stopni C.


Przyjemność ta kosztuje i uważam, że nie jest warta swojej ceny. Śliczny, nietuzinkowy zapach, który pozwoli nam na odrobinę zapomnienia, tylko czy zapomnimy o jego cenie? :) Niestety nie możemy spodziewać się super wydajnego i na długo wystarczającego produktu....Cały słoiczek wystarczył na 3 kąpiele, to w moim odczuciu stanowczo za mało!

Cena: 19.90zł 

Pojemność: 200ml

Moja ocena: 3/10 


niedziela, 2 września 2012

Must Have

PAN STIK 
MAX FACTOR


Podkład został stworzony przez Maxa Factora na potrzeby makijażu telewizyjnego, zyskał sławę i uznanie wśród kobiet na całym świecie. Producent obiecuje nam,  doskonałe właściwości kryjące i komfortową konsystencją. Jego formuła koryguje nawet silne przebarwienia, rozszerzone lub popękane naczynia krwionośne, plamy pigmentacyjne.

Płynna parafina - zapobiega utracie wilgoci, chroni naturalną barierę hydro – lipidową skóry

Puder kaolinowy - delikatny czynnik matujący i utrwalający podkład

Wosk pszczeli - ma właściwości łagodzące i zmiękczające; zatrzymuje wilgoć w skórze

Coppernicia Carifra - naturalny wosk palmowy, ułatwiający aplikację - przynosi skórze (Kopernikia woskodajna) uczucie trwałego komfortu.



Rzeczywiście producent spełnia swoje obietnice, jest to najbardziej kryjacy podkład jakiego używałam w swoim życiu. Dlatego też używam go jako korektora - świetny, po prostu rewelacyjny! Jako podkład poleciłabym osobom z nasilonym trądzikiem, lub zmianami naczynkowymi - sprawdziłby się w 100%, ale dla osób, które nie mają poważnych problemów na twarzy - świetnie się sprawdzi jako korektor :)
Producent obiecuje filtr UV i zrobiłam mały eksperyment :) Otóż... wybieraliśmy się na plażę i na moim czole pojawił się "nieproszony gość", więc postanowiłam go "potraktować" Panem Stikiem :) Spędziliśmy cały dzień nad wodą i wieczorem dostrzegłam piękną opaleniznę na twarzy z białą plamą tam gdzie był korektor. Czyli jednym słowem FILTR sprawdza się idealnie :) Oczywiście minusem kryjących podkładów jest ich ciężkość - niestety trochę zatykają nam pory :(  - niestety : coś za coś.


"MUST HAVE" W MOJEJ KOSMETYCZCE :)



Cena: 30-45zł (poj. 9g)

Moja ocena: 10/10