Obserwatorzy

sobota, 2 stycznia 2016

ZDENKUJMY COŚ

Oto dzisiaj przed Wami denko... ostatki i zużycia roku 2015 ;) Zapraszam!


1. Rexona, antyperspirant.
Rexona pojawia się w moich denkach regularnie. Nie da się więc ukryć, że jest to mój niezawodny ulubieniec. Chętnie do niej wracam zmieniając warianty zapachowe.

CENA: 9.99zł

Czy kupię ponownie? Oczywiście!



2. Coco Chanel, Mademoiselle.
Od pierwszej styczności z tą perfumą, wiedziałam, że to zapach dla mnie. Dlatego bez zastanowienia pokusiłam się o kupno flakonika o pojemności 100ml. I to chyba był mój błąd, bo owy zapach 'mi się przejadł' - zwyczajnie znudził się. Jak widać zbyt duża pojemność nie zawsze wychodzi nam na plus ;) W konsekwencji... ledwie zmęczyłam tą perfumę i chyba już do niej nie wrócę...

Cena: ok 490zł 

Czy kupię ponownie? Raczej nie... 


3. Maybelline, fluid Affinitone.
 Jest to jeden z moich lekkich ulubieńców. Z przyjemnością do niego wracam z uwagi na okazyjną cenę i dobrą jakość. Jego recenzję znajdziecie tutaj -->Affinitone 

CENA: 15-28zł

Czy kupię ponownie? Tak.



4. Byothea, tonik do twarzy.
Byothea to wyjątkowa firma. Szczególnie przypadł mi do gustu powyższy tonik, który w konsystencji przypomina delikatną oliwkę. Nawilżający, wydajny - czego chcieć więcej? Recenzję znajdziecie tutaj -->Tonik Bythoea 

CENA: 42zł

Czy kupię ponownie? Tak.




5. Palmolive, żel pod prysznic z drobinkami masującymi.
Żele Palmolive są bardzo mile widziane w mojej łazience. Chętnie kupujemy je w różnych wariantach zapachowych. Przystępna cena i dobra jakość przekonują mnie do ich zakupu.

CENA: 7.99zł

Czy kupię ponownie? Tak.



6. Apart, żel pod prysznic.
Obiecujący zapach skusił mojego męża. Jednak podczas mycia wywołał on uczulenie/podrażnienie. Mąż musiał niestety zaprzestać jego używania.

CENA: 6zł

Czy kupię ponownie? Nie.



7. Aila, różany płyn do kąpieli.
Piękny zapach płynu jak i bujna piana uprzyjemniały mi kąpiel przez dłuższy czas. Duża pojemność, bo aż 750ml wystarczyło na miesięczne kąpiele, więc jestem mile zaskoczona.

Cena: ok.6zł

Czy kupię ponownie? Tak.



8. Johnson's Baby, lawendowy żel do mycia.
Jest to ulubieniec Juniora. Ja także cenię go za zapach, który utrzymuje się na skórze juniora nawet do 24h. Chętnie do niego wracamy.

Cena: ok.14zł

Czy kupię ponownie? Tak.



9. Listerine Stay White, płyn do płukania ust.
Kupiony w Tesco w promocji. Niestety jakościowo znacznie gorszy od swojego sąsiada kupionego w sklepie z niemiecką chemią.

Cena: 11zł

Czy kupie ponownie? Może...



10. Listerine, Advanced White, płyn do płukania ust.
Kupiony w sklepie z chemią niemiecką, bardzo dobry jakościowo. Nie rozumiem i bardzo mnie bulwersuje podejście producentów do naszego rynku, który według nich jest mniej wymagający. Dlaczego to co sprzedawane jest w Polsce jest gorszej jakości, a ceną wcale nie odbiega od tych na zachodzie? Moim zdaniem producenci jawnie nas oszukują. Tak też jest w przypadku Listerine.

Cena: 15zł

Czy kupię ponownie? Tak.




11. Ambipur, odświeżający spray.
Lubię Ambipur, ale moim faworytem jest Glade.  Zapach powyższej wersji jest świeży, przyjemny i stosunkowo trwały.

Cena: 9zł

Czy kupię ponownie? Raczej tak...



Tak prezentują się moje ostatnie zużycia. Skromnie, ale na temat ;) A jak u Was mają się denka?

38 komentarzy:

  1. Lubię Affinitone ;) a perfumy kupuje tylko 30 ml :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię podkład z Maybelline, reszty nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam do wielbicielek Affinitone:) Też lubię Rexonę tylko wolę wersję w kulce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Coco Chanel Mademoiselle bardzo lubię. Widzę tu kilka kosmetyków, z którymi miałam styczność ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Affinitone zamierzam sobie kupić, Listerine bardzo nie lubię:(
    Reszty nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z perfumami czasem tak jest że się nudzą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam tego zapachu Chanel, ale może kiedyś :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Coco Chanel, Mademoiselle. Chyba kiedyś zapoznawałam sie z tym zapachem z tego co pamiętam miła woń...

    OdpowiedzUsuń
  9. Z całego denka znam tylko Affinitone. Od kilku miesięcy jest to mój ulubiony podkład.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe podsumowanie. Ja mialam jeszcze inny rodzaj Listerine, ktory calkowicie zniechecil mnie do tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie się rexona niestety nie sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też się złapałam na tym, że duże pojemności perfum skutecznie mnie do nich zniechęcają. Co do Affinitonu, to mi ten podkład nie przypadł do gustu. Jakiś taki ciasteczkowy efekt dawał.

    OdpowiedzUsuń
  13. Praktycznie nic nie miałam z Twoich zdenkowanych rzeczy, chyba poza Listerine :P. Ale to dobry powód by przetestować parę nowości.

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja tak się zastanawiam czy nie spadają Ci te pudełka z poręczy ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób już mnie o to pytało :)
      Raz tylko spadł mi kartonik, bo było wietrznie, a tak poza tym to nigdy nic mi nie uciekło ;)

      Usuń
  15. Z Twojego denka znam tylko ten podkład, jest całkiem ok, ale niestety kupiłam za jasny odcień ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. z perfumami tak juz wlasnie jest, mialam dokladnie tak samo. Rowniez bardzo lubie antyperspiranty garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  17. coco chanel perfumy są dla mnie za mocne;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Też lubię Rexonę,ale nie w sprayu,może muszę się przekonać do tej wersji.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja sie chce przerzucic na madmoiselle :) do tej pory uzywam la vie est bella :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam zapach tego żelu Palmolive ;) Listerine tez zawsze gości w mojej łazience ostatnio na zmianę z płynem Ziaja

    OdpowiedzUsuń
  21. znam Mademoiselle, kiedyś miałam 100 ml. podróbkę tego zapachu i też ciężko było mi ją zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mi jakoś ciężko czasem cokolwiek zużyć. Jak się mi coś fajnego kończy to mi tego szkoda :D A, i pozwól że Cię poprawię, nie ta perfuma, tylko te perfumy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo tego się uzbieralo☺ Ostatnio wszędzie słyszę o perfumach Coco Chanel ale nigdy nie miałam okazji poniuchac tego zapachu więc muszę to nadrobić. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam nic z tych produktów. Niezłe denko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Różowa wersja żelu Palmolive strasznie wysuszała mi skórę.

    OdpowiedzUsuń
  26. spore denko, u mnie też się nazbierało :) a co do perfum, to te są chyba dla mnie za ciężkie:P

    OdpowiedzUsuń
  27. z wszystkich kosmetyków znam tylko rexonę, ale na affinitone się czaję :p

    OdpowiedzUsuń
  28. Zdjęcia wykonałaś z bardzo ciekawej perspektywy ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja właśnie zastanawiam się nad zakupem jednych perfum w duzej pojemnosci, ale nie wiem czy mi się nie znudzą :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Chyba jeszcze z Twojego denka nic nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.