Deszczowe dni za oknem, ale my się nie dajemy chandrze. Jesień to czas zmian kosmetycznych. Czas sięgania po kosmetyki o głębszym działaniu nawilżającym. Ja już zaczęłam 'metamorfozę mojej kosmetyczki'. Pierwszym kosmetykiem, w który się zaopatrzyłam na ten szczególny czas, to krem tonujący od Dr. Hauschka.
Krem tonujący na dzień 30 ml
Naturalnie koloryzująca pielęgnacja na dzień
Delikatny
efekt tonujący i jednoczesna pielęgnacja: krem tonujący na dzień łączy w
sobie obie te cechy. Cera ulega wygładzeniu i odzyskuje zdrowy koloryt.
Starannie dobrane wyciągi roślinne z nasion pigwy i przelotu
pospolitego oraz woda różana i olejek migdałowy, jojoba i z pestek
moreli wprowadzają równowagę pomiędzy procesami wydzielania sebum i
nawilżenia skóry. Działają kojąco na podrażnioną i zaczerwienioną
wrażliwą skórę. Kosmetyk polecany do cery normalnej, dojrzałej, suchej i
wrażliwej. Może być stosowany samodzielnie lub w połączeniu z innym
kremem na dzień w celu zapewnienia dodatkowej ochrony i dodania efektu
tonującego.
Wskazówka:
w przypadku skóry dojrzałej, suchej i pozbawionej wilgoci polecamy
użycie jako bazy emulsji nawilżającej na dzień lub kremu z płatków róży
na dzień. Alternatywą kremu tonującego na dzień może być fluid tonujący,
który oferuje bardziej transparentny efekt.
Sposób użycia:
rano, po oczyszczeniu cery kremem do mycia twarzy i wzmocnieniu jej
tonikiem odświeżającym na dzień i na noc równomiernie rozprowadzić na
twarzy i szyi. Wieczorem polecamy kosmetyki do beztłuszczowej
pielęgnacji na noc: tonik lub kurację w ampułkach.
Dostępne opakowania: tuba 30 ml, 5 ml.
Skład:
Water (Aqua), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Arachis
Hypogaea (Peanut) Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Pyrus Cydonia
Seed Extract, Rosa Damascena Flower Water, Glycerin, Anthyllis
Vulneraria Extract, Prunus Armeniaca (Apricot) Kernel Oil, Sorbitol,
Beeswax (Cera Alba), Polyglyceryl-3 Polyricinoleate, Hypericum
Perforatum Flower/Leaf Extract, Vegetable Oil (Olus Oil), Rosa Damascena
Flower Wax, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Triticum Vulgare
(Wheat) Bran Extract, Fragrance (Parfum), Limonene*, Linalool*,
Citronellol*, Geraniol*, Coumarin*, Citral*, Benzyl Benzoate*, Sodium
Chloride, Zinc Stearate, Lanolin, Sucrose Polystearate, Glyceryl
Caprate, Silica, Lecithin, Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499),
Titanium Dioxide (CI 77891).
* składnik naturalnego olejku eterycznego
CENA: 96ZŁ
DO KUPIENIA TUTAJ ->http://www.dr.hauschka.pl<-
KOLOR
Tego lata moja skóra 'odpoczywała' od słońca. Nie przebywałam na słońcu ze względu na ciążę, więc tonacja mojej cery nie zmieniła się i jest dosyć blada. Zawsze używam 2 fluidów o różnych kolorach, biorąc pod uwagę porę roku. Tym razem nie było takiej potrzeby.
Wybierając krem tonujący, nie spodziewałam się, że będzie on przypominał znane kremy BB. Spotkało mnie miłe zaskoczenie, choć jak pierwszy raz zobaczyłam ten ciemny kolor, to się trochę wystraszyłam, że może być dla mnie za intensywny. Nałożyłam niepewnie na twarz i spotkała mnie kolejna niespodzianka: krem fantastycznie wkomponował się w kolor mojej cery. Po rozsmarowaniu uzyskałam idealny efekt poprawiający koloryt mojej skóry. Dodam, że krem nie maskuje niedoskonałości, ale dzięki niemu skóra odzyskuje zdrowy koloryt. Jeśli więc wasza cera jest zszarzała i zmęczona, ten krem powinien Was zainteresować.
JAKOŚĆ
Kosmetyki Dr.Hauschka mają świetny design - prosty, klasyczny, a za razem budzący pełne zaufanie do produktu. Uwielbiam ten minimalizm kolorystyczny ujęty w opakowaniach kosmetycznych. Do mnie trafia on w 100%. Producent także kusi nas fantastycznym składem - na pierwszym miejscu jest woda, a już na drugim olejek migdałowy, na trzecim znajdziemy olejek orzechowy. Z taką bazą 'żadna cera mu się nie oprze'. Jeśli więc zaczniecie kręcić nosem na widok ceny, spójrzcie na skład kremu, który mówi sam za siebie, że kosmetyk jest wart tej kwoty.
DZIAŁANIE
Z uwagi na fakt iż jest to moja trzecia przygoda z tym producentem, 'poprzeczka moich wymagań' jest dosyć wysoko ustawiona. Krem tonujący miał nie lada wyzwanie jeśli chodzi o moją 'ciężarną cerę', która stała się tak zmienna jak nigdy wcześniej. Mimo to, poradził sobie bez zarzutu. Przy tylu olejkach w składzie, możemy spodziewać się dogłębnego nawilżenia - jeśli więc Twoja skóra jest dojrzała, sucha lub wrażliwa, krem spełni Twoje oczekiwania. Już od pierwszego użycia poczułam różnicę. Moja cera stała się miękka, wygładzona i nawilżona bez zapychania porów. Krem tonujący ma także za zadania pielęgnować naszą cerę i łagodzić podrażnienia. W tych kwestiach również sprawdził się bardzo dobrze.
Podsumowując moją przygodę z kremem tonującym Dr.Hauschka przyznam się, że zostałam przez niego zaczarowana. Fenomenalny skład kosmetyku pozostawia fantastyczny efekt na mojej twarzy. I choć jego cena do promocyjnych nie należy, wydajność jak i działanie ją w pełni uzasadnia. Jednym słowem: POLECAM!
Tani nie jest, ale widać, że warto i sama bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńPierwszhy raz idze ten produkt;)
OdpowiedzUsuńMnie też na pierwszy rzut oka wydaje się ciemny, ale skoro dobrze stapia się ze skórą, to najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńCena produktu jest dość wysoka, ale po Twojej recenzji widać, że jest on wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten kremik muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńzamierzałam go sobie zamówić bo też lubię kosmetyki Dr.Hauschka jednak zdecydowałam się na inny kosmetyk bo podkładów, kremów bb mam aż nadto.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ja dam się jemu zaczarować ;-)
OdpowiedzUsuńkusisz...
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów dr Hauschka i bardzo polubiłam tą markę. Może kiedyś zdecyduję się na ten krem tonujący :)
OdpowiedzUsuńcena produktu dośc wysoka, więc wymagałabym od niego sporo.
OdpowiedzUsuńSandicious
Oj zaciekawił i mnie bardzo.
OdpowiedzUsuńWarto kupić w tej cenie, skoro ma taki fajny skład i jeszcze fajniejsze działanie. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że krem nie maskuje niedoskonałości, ale raczej nie taki jest jego zamiar. Tak czy tak mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam o tej firmie ale nigdy nie miałam okazji nic testować. melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKurcze, ani nie mam cery wrażliwej ani suchej , i nie wiem jakby spisał się on na mojej trądzikowej :((
OdpowiedzUsuńTo co mnie trochę dobijało w ciąży, w zasadzie na sam koniec (bo rodziłam we wrześniu) to to, że chodziłam cały czas blada :)) Tego kremu tonującego nie znam.
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa tej marki, foty cudne <3
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem posiadaczką cery mieszanej więc nie wiem czy ten krem sprawdziłby się w moim przypadku...
OdpowiedzUsuńnie znałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Wygląda bardzo ciekawie, mam ogromną ochotę poznać asortyment marki Dr.Hauschka :)
OdpowiedzUsuńKiedyś sie muszę szarpnąć na produkt tej marki
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o takim kremie bo zimą mam mega suchą skórę :/
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, jeszcze nie miałam styczności z tą firmą. Póki co o moją cerę świetnie dba serum LIQ CC light. Z kremów najczęściej sięgam po kosmetyki Dr Ireny Eris. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChcialabym go wyprobowac.
OdpowiedzUsuńOj nawilżenie by mi się przydało, a samej marki nie znam, niestety...
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów tonujących ale fajnie że ten się u ciebie sprawdził.
OdpowiedzUsuń