Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi OKOŁO PORODOWYMI spostrzeżeniami. Co kupiłam i w jakim celu? Co było dobrym/złym wyborem i na co zwrócić szczególną uwagę podczas zakupów? Powiem Wam także czego potrzebowałam, a zapomniałam kupić. Ten post idealnie przyda się wszystkim przyszłym mamuśkom, a także tym kobietom, które planują ciążę. Zapraszam do mojego OKOŁO PORODOWEGO ABC!
Kupując koszulę do szpitala postanowiłam nie wybrzydzać. Chciałam coś prostego, wygodnego i taniego, bo przecież i tak zamierzałam ją wyrzuć po powrocie do domu. Perspektywa odpierania krwi poporodowej nawet nie wchodziła w rachubę. Weszłam więc na Allegro i kupiłam jedną z tańszych propozycji...
Nieświadoma swojego błędu, spakowałam ją do torby szpitalnej. Po porodzie dotarło do mnie jakiego bubla kupiłam. Po pierwsze koszula, którą widzimy nie jest przystosowana do brzuszka - nie ma żadnych marszczeń materiału, rozszerzeń - to zwykła koszula nocna! Kiedy założyłam ją po porodzie, wyglądałam jak parówka - koszula była obcisła i bardzo niekomfortowa. Nie wiem jak można sprzedawać ją jako 'PORODOWA' czy 'CIĄŻOWA' bo pod takimi hasłami znajdziemy te koszule na Allegro! To jawne nabijanie klientek w butelkę. Na domiar złego koszula wykonana jest z czegoś co zwie się bawełną, a jest tak sztuczne, że po 10min. od założenia byłam cała spocona! Ale to jeszcze nie koniec koszulowych atrakcji, bo w miejscach, które miały najdrobniejszy kontakt z wodą (lub potem), koszula zaczęła farbować!!!
2. MAJTKI POPORODOWE
W obawie, że za chwilę będę wyglądać jak smerfetka, zdjęłam koszulę i spakowałam ją z powrotem do torby. Horror! Z własnego doświadczenia radzę Wam: kupujcie koszule poporodowe stacjonarnie. Będziecie widziały co kupujecie.
2. MAJTKI POPORODOWE
3. MAJTKI UCISKOWE
Po porodzie każda mama chce jak najszybciej wrócić do formy. Nie wiem dlaczego, ale ja całkowicie zapomniałam o tym, że po porodzie brzuszek całkowicie nie znika :) Nasze rozciągnięte ciało potrzebuje trochę czasu by wrócić do swoich kształtów i warto mu w tym pomóc. Na rynku dostępna jest szeroka gama bielizny uciskowej. Ja postawiłam na majtki. Body i pasy uciskowe jakoś nie do końca mnie przekonywały, ale wiem, że mają swoje grono wielbicielek. Wybrałam naszą, polską firmę Mitex - ich ceny może do przystępnych nie należą biorąc pod uwagę dostępną na rynku chińszczyznę, ale wiedziałam, że ich jakość mnie nie zawiedzie. I tak też było.
O czym musimy pamiętać to fakt, że w razie gdyby wystąpił ból lub krwawienie podczas noszenia bielizny uciskowej, należy odczekać jeszcze z jej noszeniem.
4. PIELUSZKI TETROWE
Nie ma chyba mamy, która nie używałaby pieluszek tetrowych, muślingowych czy bambusowych. Są one niezbędne w wyprawce każdego maluszka. Sama osobiście wybrałam tetrę - tradycyjną, standardową tetrę. Jednak przekonałam się na własnej skórze, że jest tetra i tetra - innymi słowy: tetra tetrze nie równa :) Na Allegro zamówiłam 2 rodzaje pieluszek tetrowych - oba wyprodukowane w Polsce, od dwóch różnych sprzedawców i praktycznie w tej samej cenie 2,80zł / szt. Mimo to, coś je różni, sami zobaczcie...
Różnice w jakości zauważalne są gołym okiem. Dodam także, że pieluszka z motywem samochodowym jest po 2 miesiącach użytkowania, a pieluszka w dalmatyńczyki jest nowa. Jak widać, dopisek 'PREMIUM' w aukcjach, nie gwarantuje nam rzeczywistej jakości. Sprzedawcy nabijają konsumentów w butelkę, dlatego musimy być w pełni świadome swoich zakupów. Zanim jednak zdecydujemy się zamówić większą ilość pieluszek tetrowych od jednego sprzedawcy, warto przekonać się jaka będzie ich jakość zamawiając np. 1 sztukę. Nie mniej jednak nawet jeśli zamówimy większą ilość i będziemy miały wątpliwości/uwagi zawsze możemy produkt odesłać - mamy do tego pełne prawo.
5. TERMOMETR
Kiedy Dominik zachorował (mając 3 tygodnie), okazało się, że w naszym domu jest tylko termometr rtęciowy, którym mierzenie temperatury ciała noworodka wydawało się trwać wieczność. Dlatego natychmiast pojechałam do apteki i kupiłam termometr bezdotykowy MICROLIFE.
Przyznam się szczerze, że termometr nie należy do najtańszych, bo kosztował 115zł w aptece Gemini, ale dzisiaj nie mam wątpliwości, że jest warty swojej ceny. 5 lat gwarancji, szwajcarska jakość i niezawodność utwierdziły mnie w przekonaniu, że był to świetny wybór. Pomiar temperatury trwa 3 sekundy, a sam termometr mierzy nie tylko naszą temperaturę, ale możemy zmierzyć nim również powietrze, mleko czy wodę. Idealnie sprawdził się przy moim noworodku i dlatego z pełnym zaufaniem mogę go Wam polecić!
Mam nadzieję, że mój post wniesie kilka spostrzeżeń w Wasze przygotowania do nadejścia na świat maleństwa i ustrzeże Was przed wpadkami, które sama popełniłam pomimo iż pierworódką nie byłam ;)
Szkoda, że koszula się nie spisała.
OdpowiedzUsuńFajny post, przeczytałam go z uwagą :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję dzidziusia, ale ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńFarbująca koszula to porażka :-( Pieluszki tetrowe to często jak jednorazówki - po jednym praniu można używać, ale to już nie to co nowa.
OdpowiedzUsuńSzkoda tej koszuli, bo na zdjęciu prezentuje się przyzwoicie.
OdpowiedzUsuńJa swoje koszule do szpitala kupiłam na lokalnym rynku, bo najtaniej było ;)
OdpowiedzUsuńTermometr bezdotykowy jest na pewno bardzo przydatny, gdy ma się dzieci ;)
OdpowiedzUsuńteż mam taki termometr i jest super.
UsuńPrzydatny post ;) choć jeszcze nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńTermometr nie rtęciowy powinien być w każdym domu ;p Heh też muszę kupić xd
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
fajnie ze majteczki sie sprawdzily :*
OdpowiedzUsuńPóki co nie dla mnie, ale jak już przyjdzie pora to na pewno tu zajrzę! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post z którego płynie morał... uważaj co kupujesz ,-)
OdpowiedzUsuńJa też miałam w szpitalu jedną koszulę, która doprowadzała mnie do szału. Jak się okazało w trakcie noszenia była sztuczna i pociłam się w niej okrutnie!
OdpowiedzUsuńKoszula mega rozczarowanie, szkoda :( Bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńChociaż mój syn ma 8 lat to pieluszki tetrowe zostały i zawsze się do czegoś przydają :)
OdpowiedzUsuńZe swojego dowiadczenia powiem, że majti Canpol są okropne, lepsze te Horizon, są wygodne.
OdpowiedzUsuńCo do tetry, to ja mam ich sporo i terta terze nie równa niestety :/ lubię flanelki. A tetry świetną jakoś mają z motherhood.
Gdy ja rodziłam nie było, niestety, możliwości założenia własnej koszuli. Przydziałowe szpitalne wdzianko sprawiało, że rodząca czuła się bardzo niekomfortowo. Cieszę się, że warunki w jakich rodziły moje córki i inne młode kobiety, są nieporównywalnie "bardziej ludzkie" niż te sprzed 30 laty.
OdpowiedzUsuńTe majtki z Canpolu mają rozmiary. Może po prostu wzięłaś za małe? Mi pasowały, chociaż z wagą przeszłam samą siebie. Nie miałam z nimi problemów i też są wielorazowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)