Otrzymałam do testowania krem - byłam podekscytowana jak diabli... do momentu kiedy zobaczyłam datę ważności....
30 LUTEGO 2013
Pomijając fakt iż takiej daty nie ma, to kto to stemplował ??????
Oczywiście napisałam do portalu Prekursorki i otrzymałam taką odpowiedź:
Jeśli otrzymałaś już krem regenerujący Silor+B pewnie zauważyłaś, że jego data ważności kończy się z końcem lutego.
Celem testów kremu Silor+B jest wypróbowanie go w ostatnim okresie jego przydatności do używania.
Nie chcieliśmy wprowadzać Cię w błąd i produkt jest oczywiście zdatny do użycia.
Bardzo przepraszamy za brak tej informacji w mailu informującym o zostaniu testerką lub zapraszającym do testowania produktów.
Producent
kremu chce przedłużyć jego datę ważności do 9 lub nawet 12 miesięcy i
dlatego zależało mu na przetestowaniu produktu w ostatniej fazie jego
przydatności.
Wszystko w trosce o osoby, które będą go stosować i z zachowaniem wszelkich norm.
Producent z góry dziękuje za rzetelne recenzje z testów właśnie w szóstym miesiącu ważności produktu.
Mamy nadzieję, że nie zmieni to Twojego stosunku do portalu ani do producenta i nasza współpraca będzie nadal owocna.
Dziękujemy, że jesteś jedną z nas!
CZY JA WYGLĄDAM NA KRÓLIKA DOŚWIADCZALNEGO? Bezczelność nie zna granic! Ta firma zwyczajnie próbuje z nas, blogerek zrobić swoje króliczki... i już wtedy napiszą 'NIE TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH' a na ludziach!!!
Na początku tej wiadomości piszą, że nie chcieli wprowadzać w błąd, a produkt jest zdatny... Czyżby? moim zdaniem to po prostu chcieli pozbyć się nadmiaru produktów za cenę taniej reklamy.
Dziewczyny nie dajcie się nabrać! Pod koniec daty ważności każdy kosmetyk traci swoje właściwości... większość kremów jest przechowywana w złych warunkach, np. na za bardzo oświetlonych półkach, gdzie kremy się nagrzewają, a następnie mogą być przewożone w mrozie, mogą leżeć gdzieś składowane - ich przechowywanie jest nam nie znane, ale jedno jest pewne: IM DŁUŻSZY JEST TERMIN KREMU, TYM JEST ON ŚWIEŻSZY I ZMNIEJSZA TO RYZYKO 'GOTOWANIA' GO NA SKLEPOWEJ PÓŁCE.
MOJĄ HISTORIĘ Z KREMEM PEŁNYM BAKTERII, KTÓRY MIAŁ JESZCZE WAŻNOŚĆ 3 MIESIĄCE MOŻECIE PRZECZYTAĆ TU ----> L'OREAL
Brak słów... i wstyd! Antyreklamę sobie zrobili... Zarówno portal, jak i sponsor tych kremów...
OdpowiedzUsuńDokładnie, zgadzam się ;)
Usuńpiekna data, dorobili nam do kalendarza az dwa dni ,nie ma co, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńdostałam propozycję tertowania od sklepu...byłam poinformowana, ze wazny jest tylk omiesiac i mam 2 tyg na recenzję...2 tyg na recenzję kremu? nie odpisywąłam nawet...no tak...testujmy, testujmy...jak nas wysypie- to znaczy ze zły:) ...niestety...bloggerki wciąż sa traktowane jak...głupie malolaty
OdpowiedzUsuńOstatnie 2 tyg na przetestowanie czegokolwiek to absurd!
UsuńW połowie grudnia inna firma zaproponowała mi testowanie olejku ważnego do 99. stycznia. Nawet niecały miesiąc. Podziękowałam.
UsuńA tutaj... Twój krem jest chyba ważny bezterminowo, skoro nie ka takiej daty :-)
30 lutego 2013... to może jakaś nie ta epoka i masz długowieczny krem. nie no, śmiech na sali...
OdpowiedzUsuń30 lutego...brak mi słów
OdpowiedzUsuń"Producent kremu chce przedłużyć jego datę ważności do 9 lub nawet 12 miesięcy i dlatego zależało mu na przetestowaniu produktu w ostatniej fazie jego przydatności."...a to ciekawe...a jak ze względu na tą krótką przydatność testerka zacznie mieć jakieś problemy zdrowotne/skórne? To kto za to odpowie? Bo myślę, że wtedy firma się totalnie wypnie i będzie miała wszystko gdzieś :)
OdpowiedzUsuńCzytałaś moj wpis do L'oreala? Wypieli się......
UsuńNo właśnie przeczytałam, zanim jeszcze skomentowałam...i stąd to stwierdzenie, ze firma oleje sprawe jakby były jakieś problemy ;)
Usuń"Wszystko w trosce o osoby, które będą go stosować" - szkoda, że nikt się nie troszczy o Was...
OdpowiedzUsuńMasakra po prostu nie dziwię się że jesteś oburzona.. i ta data..brak słów..
OdpowiedzUsuńTeż dziś odebrałam przesyłkę od portalu i również się zdziwiłam. Szkoda, bo gdybym wiedziała że termin to 30 luty ( co już jest bardzo ciekawe..) to bym nie zgłaszała się do testów. Mimo to przetetuję tyle ile zdąże. Nie otwierany krem i właściwie przechowywany nie traci swoich właściwości. Tu o tyle dobrze że data pakowania ( orzynajmniej u mnie) była dopiero pod koniec października więc krem nie leżał długo , a już napewno nie więcej niż te na sklepowych półkach, o dacie przydatności 3 lat:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak dali ciała...
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę chamstwo. Powinni o czymś takim od razu uprzedzić zanim przysłano produkt a nie przysyłać go u kresu ważności. A jak się coś stanie to kto odpowiedzialność za to weźmie? Szczyt bezczelności.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Gdybym wiedziała o tej dacie- nie zgłosiłabym się.
UsuńJa też nie dostałam informacji o takiej dacie :(
OdpowiedzUsuńJuż u kilku dziewczyn czytałam o tej sytuacji - brak słów po prostu. Ja myślę, że portal chciał się szybko i tanio wypromować. Również się tam zarejestrowałam ale po takiej sytuacji kasuję konto. Prekursorki przepadły dla mnie...
OdpowiedzUsuńo kurczę, brak słów .. tanią reklamę chcieli sobie zrobić ..
OdpowiedzUsuńTeż do nich pisałam w tej sprawie, porażka ;)
OdpowiedzUsuńBrak słów, po prostu bezczelność ludzi...
OdpowiedzUsuńWidać, że był w tym jeden cel- oszustwo. Być może więcej portali pracuje na podobnych zasadach...
OdpowiedzUsuńOkropność!
OdpowiedzUsuńszkoda gadać, pierwszy raz czytam o takim czymś! bezczelność.
OdpowiedzUsuńCyrk na kółkach..i jesteś kolejną osobą u której czytam post pełen oburzenia. Ciekawa jestem jak dalej potoczy się ta sprawa i czy suma sumarum ktoś zdecyduje się na testowanie.
OdpowiedzUsuńJa odpadam - nie będę wcierać kremu o niewiadomych właściwościach.
Usuńnaprawdę dziwna sytuacja...bezczelność i zero profesjonalizmu
OdpowiedzUsuńTo jest nie do pomyślenia:/ Niektóre firmy chcą mieć reklamę najniższym kosztem! Niewybaczalne chamstwo:/
OdpowiedzUsuńale pasztet, tez go mam :(
OdpowiedzUsuńFirma twierdzi, że rozsyłała maile powiadamiające o zasadach testowania, jednak ja nic takiego nie dostałam. Darmowa reklama połączona z wietrzeniem magazynów-i jak tu zaufać marce, skoro dystrybutor robi takie rzeczy.
OdpowiedzUsuńno to Was załatwili ...
OdpowiedzUsuńHej Kochana :*
OdpowiedzUsuńNie mogę nigdzie znaleźć Twojego maila ani Facebook'a :( A zrobiłam dla Ciebie gotowy kod i powinny się wtedy 'gaduły' bez problemu pojawić :)
Napisz do mnie na maila: inka2504@gmail.com, to Ci go prześlę :)
Wszystkie dziewczyny tak załatwili. Bezczelność nie zna granic. Niech sobie same go używają, skoro są takie mądre.
OdpowiedzUsuńno to już całkiem niedługo ;) oby był to wymarzony i najpiękniejszy dzień Twojego życia :)
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie firmy, ale widac nie popisali się, koszmar ...
OdpowiedzUsuńDziś również dodałam ten kremik. ciekawa jestem kiedy będzie ten 30 luty skoro obecnie ma tylko 28 dni. Firma mnie zawiodła i tyle. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńoj coś tej firmie chyba nie wypaliło ;P
OdpowiedzUsuńzdarza się i tak, ludzie chcą być cwani ale bez przesady!! Będę częściej zaglądać do Ciebie, obserwuje bo blog wart jest tego, świetne recenzje i opinie na temat produktów. Zapraszam do mnie w wolnej chwili
OdpowiedzUsuńCzytałam już na jednym blogu i tym i to jest na prawde chamstwo ;/
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńMaybe you want to follow each other? Let me know! I would love it!
www.therainstreet.blogspot.com
nie fajna sytuacja;/
OdpowiedzUsuń