W jednym z moich poprzednich postów opisywałam żel antycellulitowy Drenafast:
------------> DRENAFAST ŻEL <--------------
Dzisiaj przedstawię Wam żel Aloe Vera, który można otrzymać gratis, jeśli zrobimy zakupy na 50zł w sklepie:
------------> http://www.prostoznatury.pl <------------
Aloe
Vera żel przeznaczony jest do pielęgnacji każdego rodzaju skóry,
również skóry wrażliwej. Zawiera naturalne składniki aktywne: wyciąg z
aloesu, d-panthenol, allantoinę, glicerynę. Łagodzi stany zapalne i
podrażnienia skóry wywołane czynnikami zewnętrznymi i wewnętrznymi.
Wykazuje właściwości nawilżające, ściągające oraz regenerujące.
Bezwonny, hipoalergiczny, szybko się wchłania, nie natłuszcza skóry.
Działanie:
- pielęgnuje, odżywia, nawilża i wygładza- łagodzi stany zapalne skóry (wysypki, zaczerwieniania)
- niweluje podrażnienia m.in. na skutek golenia, depilacji
- przywraca naturalny proces odnowy naskórka
- przyjemnie chłodzi oraz niweluje uczucie pieczenia i świądu po ukąszeniach owadów
- łagodzi skutki działania detergentów oraz czynników atmosferycznych
- wspomaga regenerację tkanki skórnej (drobne uszkodzenia skóry, otarcia)
- doskonały po opalaniu, łagodzi skutki oparzeń słonecznych i termicznych
POJEMNOŚĆ: 150 ML
CENA: 13ZŁ (w sklepie Prosto Z Natury)
PLUSY:
+ NAWILŻA
+ CHŁODZI
+ KOI SKÓRĘ
+ CENA
+ DUŻA POJEMNOŚĆ
+ WYDAJNY
+ WYGODNA TUBKA
+ ŁADNY ZAPACH
+ SZYBKO SIĘ WCHŁANIA
+ NIE TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH
+ POLSKI PRODUKT
MINUSY:
- PARABEN W SKŁADZIE
Żel świetnie sprawdza się latem po opalaniu, ponieważ nawilża, chłodzi i koi naszą skórę. Idealny także po solarium, dzięki swoim właściwościom nasza opalenizna zostaje na dłużej. Jako wielbicielka aloesu uważam, że ten żel jest REWELACYJNY i musowy latem! Przyjemna i łatwa aplikacja, a przy tym świeży zapach... Zdecydowanie polecam, bo jest warty uwagi!!!
to wyglada na to ze jest lepszy niz ten zel na cellulit...
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja! chyba się na niego skuszę latem, skoro tak przyjemnie chłodzi i koi skórę :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że ma parabeny w składzie ..
Latem koniecznie będę musiała sobie go sprawić. Świetna recenzja - zachęciłaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia życzę:)
Po Twojej recenzji stwierdzam ,że bardzo fajny kremik ;) Szkoda tylko ,żę ma tak małą pojemność ;)
OdpowiedzUsuńŻel ma 150ml - zapewniam Cię, że wystarczy Ci na całe lato ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie,bardzo lubię kosmetyki z aloesem:)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty, i fajny sklep zajrzę do niego :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to idealne rozwiązanie na lato :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy z moją skórą działałby równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa także jestem wielbicielką aloesu. Ale mój okaz jest znacznie mniejszy niż prezentowany na zdjęciu. ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt, chyba zaopatrzę się w niego latem :)
OdpowiedzUsuńi pomysłowa ta fotka z kwiatkiem aloesem :)
Dzięki Aga ;)
UsuńBardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do mnie - na rozdanie :)
Ciekawy żel, przyda się po depilacji.
OdpowiedzUsuńpewnie wypróbuję. Pamiętam, że kiedy byłam młodsza moja mama miała właśnie taki żel aloesowy i wszelkie uczulenia, zaczerwienienia własnie takim żelem smarowała :) koniecznie będę musiała go zakupić :)
OdpowiedzUsuńCiekawy żel na podrażnienia;) A ta fotka z aloesem- genialna:D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńRecenzja zachęcająca;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sprawdziłby się u mnie posolarium i po depilacji z tego co czytam :) również lubię aloesowe produkty :)
OdpowiedzUsuńO tak! Jestem pewna, że byłabyś z niego zadowolona :)
Usuńwidziałam ostatnio w aptece za 18 zł chyba poczekam na promocje.
OdpowiedzUsuńW wolnych chwilach zapraszam do siebie http://kosmetyki-szalenstwo-wlosowe.blogspot.com/
Jakie fajne fotki w aloesie...rewelka. Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńbardzo fajne produkty ;)
OdpowiedzUsuńCześć a co to za niemiła akcja dotycząca Revitacell?
OdpowiedzUsuń@Haha dokładnie,lubie zmiany :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego ostatnio o tym produkcie :)
A ja się zraziłam do kosmetyków na bazie aloesu- ich zapach mi zwykle nie odpowiada...
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do siebie ;)
Rozumiemy, nic się nie dzieje. Obserwujemy Cię i zachęcamy do tego samego w drugą stronę ;):)
OdpowiedzUsuńMi jakoś paraben nie przeszkadza, bardzo fajny ten żel, kupie go na pewno :)
OdpowiedzUsuńMasz rację;p Lepiej 2 dni wcześniej niż wcale;) Pozdrawiam!:))
OdpowiedzUsuńten jeden paraben można mu wybaczyć :)
OdpowiedzUsuńśliczny blog ♥
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
Skuteczny, naturalny, tylko szkoda, że ma parabeny. W takim razie lepiej już zrobić sobie ze świeżego aloesu maskę np na włosy :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno chciałam wypróbować jakiś żel, szkoda tylko że przesyłka to drugie tyle :(
OdpowiedzUsuń