Obserwatorzy

sobota, 18 kwietnia 2015

Pat&Rub po raz pierwszy u mnie

Wiosna zaczęła się już na dobre i lato zbliża się do nas wielkimi krokami. Zapewne każda z Was zastanawia się jak przygotować swoją skórę na lato? Na pewno nieodzownym sprzymierzeńcem będzie peeling! Jest to kosmetyk, który powinna mieć każda z nas! Na rynku dostępne są 'różne i różniaste' peelingi, który będzie odpowiedni? Moim numerem jeden są peelingi gruboziarniste i dzisiaj zaprezentuję Wam mój HIT LATA 2015!

 

 

Revitalising Body Sugar Scrub

 

Cukrowy peeling do ciała jest kosmetykiem naturalnym, który delikatnie złuszcza, ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry. Skóra staje się gładka i ujędrniona. Pięknie wygląda i pachnie.

Seria Rewitalizująca jest pogotowiem ratunkowym dla przesuszonej i wymagającej nawilżenia skóry. Kosmetyki z tej linii zawierają ekstrakt z żurawiny, która ma działanie antyoksydacyjne. Pachną przyjemnie i orzeźwiająco cytryną.

  

Kompozycja:

  • kryształki cukru trzcinowego* – złuszczają martwy naskórek i wygładzają skórę
  • żurawina* – zwalcza wolne rodniki, regeneruje, wzmacnia
  • olejek cytrynowy* – odświeża umysł, poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza
  • oliwa i masło z oliwek* – wygładza i koi 
  • masło shea* – nawilża i zmiękcza
  • olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
  • masło z awokado * – natłuszcza i regeneruje, chroni przed czynnikami zewnętrznymi, w tym promieniami słonecznymi
  • masło kakaowe* – uelastycznia i koi podrażnienia
  • wosk pszczeli* – uelastycznia i zmiękcza
  • naturalna witamina E* - – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
  • inne roślinne substancje natłuszczające i  nawilżające*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym


CENA: ok. 70zł




MOJA OPINIA:
Po pierwsze rozwiejmy wątpliwości co do nazewnictwa; czym różni się scrub od peelingu? Otóż scrub jest najintensywniejszą formą peelingu. Najbardziej powszechną bazą scrub'u jest cukier trzcinowy i tak też jest w przypadku Revitalising Body Sugar Scrub od Naturativ, który pochodzi z nowej linii znanej nam firmy Pat&Rub.
Rewitalizujący scrub cukrowy Cranberry, Lemon, jak zauważyłyście na zdjęciach, jest gruboziarnisty i fenomenalnie radzi sobie z martwym naskórkiem. Jego duża pojemność (aż 500ml) i wydajność zaskoczyła mnie pozytywnie. Wspaniały, cytrusowy zapach pobudzi do życia każdą z nas! Olejki i masła zawarte w scrub'ie dodatkowo głęboko nawilżają i wygładzają skórę. Dwa razy w tygodniu stosuję go na pupę i aby zintensyfikować jego działanie, wmasowuję go najpierw na sucho, zanim wejdę pod prysznic. Tego typu masaż pomaga wyszczuplić i ujędrnić tę część ciała. Jeśli chodzi o nogi, scrub nie tylko je wygładza, ale również poprawia krążenie. Świetnie sprawdza się podczas masażu, jego konsystencja jest właściwa, nie leje się i nie spływa. Po zabiegu moje nogi są aksamitnie gładkie, skóra jest elastyczna i nieskazitelnie czysta. W składzie nie znajdziemy żadnych szkodliwych składników, kosmetyk jest w 100% naturalny. Nie zawiera sztucznych zapachów, kolorów, sylikonów, PEG i nie był testowany na zwierzętach! Żurawina i cytryna mają właściwości przeciwstarzeniowe, wspomagają odbudowę naskórka regenerując go i wzmacniając. Jedynym minusem jaki znalazłam to cena, aczkolwiek przy tej pojemności i wydajności mogłabym na nią 'przymknąć oko'. Kosmetyk jest luksusowy, świetnie działa i nie dziwi mnie jego cena. Jestem przekonana, że każda z nas doceniłaby jego właściwości już od pierwszego użycia. Ja już mam swojego 'idealnego sprzymierzeńca' w przygotowaniach do lata, a Wy?

40 komentarzy:

  1. Co za cena ;/ ja scruby używam do twarzy taki z AA Eco miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się :) Ale czekam na dobrą promocję. Z P&R miałam tylko masło do ciała i było świetne, niestety wydajnością nie zachwyciło :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym chciała peeling do ust z P&R :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chcialabym go miec :) fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O widać że porządny zdzierak :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja szczerze nie przepadam za peelingami :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena wysoka ale myślę, że za Pat&Rub warto tyle zapłacić. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wooow, co za luksus, chętnie wypróbowałabym, tym bardziej, że z tej firmy jeszcze nic niestety nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam balsam trawa cytrynowa naturavit :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie te kosmetyki są za drogie niestety

    OdpowiedzUsuń
  11. u fajnie wygląda choć cena troszke zniecheca :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda bardzo zachęcająco, ale cena odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  13. jak ładnie wygląda, ale ja osobiście średnio przepadam za cukrowymi peelingami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Pat&Rub, chociaż czasami mnie ceny przerażają;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super! Jeszcze nigdy nie miałam niczego z tej firmy... Cena oszałamiajaca ale jesli jest tak wydajny jak piszesz to może kliedyś :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam na oku ostatnio inny peeling cukrowo-solny ale cena skutecznie mnie zniechęciła, a ten widzę , że do tanich też nie należy, jednak za jakość trzeba zapłacić .

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam peelingi o takiej konsystencji jak ten!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jedyne co, to cena odstrasza :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe, czy nie byłby zbyt mocny dla mojej delikatnej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiem szczerze, że ta wersja opakowań chyba bardziej przypadła mi do gustu. mam ten peeling, cenię go za wspaniały skład, chociaż stosowanie dla najłatwiejszych nie należy...

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze fajnie to opisałaś :) ciekawa jestem tego kosmetyku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Za taką cene to raczej u mnie odpada.. ;/ Chociaż widzę, że działanie bajka :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale lubię takie gruboziarniste zdzieraki

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mialam nigdy. Troche cena odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  25. cena straszna gdyby był tańszy bym brała

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj chciałabym go, ale cena mnie przerasta :(

    OdpowiedzUsuń
  27. Muszę w końcu kupić coś z oferty Pat&Rub, bo mają ciekawe kosmetyki. Mają genialne składy, stąd taka cena, ale myślę, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja peelingi kupuję rzadko, bo stosuję raczej peelingi domowej roboty, które bardzo mi służą. Poza tym cena tego kosmetyku jest wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiedziałam o tej różnicy w nazewnictwie...

    OdpowiedzUsuń
  30. ja myślałam że scrub to ta lżejsza forma peelingu i cieszę się że zostałam w końcu wyprowadzona z błędu ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiedziałam, że P&R wypuściło jakąś nową linię, muszę się jej bliżej przyjrzeć :)
    Obecnie jestem na etapie zachwytów nad ich masełkiem do ciała o zapachu cytryny z żurawiną :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nigdy nie miałam styczności z kosmetykami Pat&Rub, a szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja jeszcze nie miałam nic od Pat&Rub :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Marzy mi się ten peeling. Musi być cudny.... :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.