Dzisiejszy post będzie poświęcony produktowi 'NO NAME' - czyli bezimienny komplet pędzli.
Ostatnio pojawiły się w Biedronce zestawy takich pędzli. Zapakowane w różne etui, zróżnicowane kolorystycznie, a dodatkowo w okazyjnej cenie 9.90zł. Na pierwszy rzut oka pomyślałam ' ale tandeta', ale kolejna myśl jaka mnie naszła, to był fakt iż często pojawiają się w Biedronce fajne produkty w okazyjnych cenach i 'a nóż'...
Opakowanie jest przyjemne w użytkowaniu, w przeciwieństwie do 'zawartości'...
Najbardziej zależało mi na pędzlu do fluidu (czyli to ten największy)...
Wygląda bardzo fajnie, aczkolwiek już po pierwszym dotyku wiedziałam, że nie zda egzaminu... Dlaczego? Otóż pokażę Wam to na przykładzie pędzelka do cieni...
Oto nałożony cień (Inglot), na skórę - cały cień został na pędzelku! Na skórze znalazły się jego śladowe ilości! Dlaczego? Bo pędzelki wykonane są ze śliskiego włosia. Po co ktoś użył śliskiego włosia? A no po to by pędzelek był miły w dotyku... szkoda, tylko, że nie pomyślał o jego głównej roli, czyli o 'przenoszeniu' cieni na skórę...
Moje pytanie do producenta brzmi: po co mi pędzelki miłe w dotyku skoro nie mogę się nimi malować?
Czy ktoś 'myślał' podczas produkcji tego bubla? Bo jeśli tak, to myślenie jest jego słabą stroną! Nazwę ten zestaw jednym słowem: OSZUSTWO!
Dobrze, że nie kupiłam tego zestawu.. a miałam ochotę :D
OdpowiedzUsuńi ja
UsuńDobrze ,że o tym napisałaś.Ja bym kupiła i klęła :)
OdpowiedzUsuńja bym nie wymagała cudów od czegoś co kosztuje nie całe 10 zł...
OdpowiedzUsuńKochana, cudów nie, ale chociaż 'jakiegoś działania' - to jest oszukiwanie klientów! Jedna kobieta kupi, druga, trzecia... oni liczą zyski, a my straty...
UsuńCo ja mam teraz zrobić? Ściany nimi malować? :)
masz raxje ze czesto mozna trafic na cos dobrego w biedrze ale pedzle to byla bym pewna ze beda wlasnie tandeta;p
OdpowiedzUsuńpędzle wyglądają w miarę ok, szkoda, że wchłaniają kosmetyki a nie nanoszą ich na twarz. a może spróbuj najpierw zwilżyć je? może będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńWłaśnie te śliskie włosie 'zachowuje się' jakby było mokre i wszystko do nich przylega...
UsuńSwoje pędzle kupiłam w zeszłym roku i nie było tam pędzla do podkładu, tylko do pudru i cieni i muszę przyznać, że bardzo je sobie chwalę! :)
OdpowiedzUsuńczasami tak jest, ze mimo ze fajnie wygląda wcale nie jest takie w użytkowaniu...
OdpowiedzUsuńWyglądają nieźle szkoda że okazały się takim szajsem ;/
OdpowiedzUsuńNie kupiłam zestawu i teraz bardzo się cieszę z tego powodu :) Jednak szkoda, że okazały się aż takim bublem.
OdpowiedzUsuńkiedys dostałam bardzo podobne pędzle i robia mi to samo...początkowo myślałam, że to wina paletki ale jednak pędzle są do d**y
OdpowiedzUsuńCzasem coś taniego jest ok i służy dobrze, a czasem się trafi taki kwiatek... Dzięki za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńJak widzę takie zestawy pędzli, to kojarzy mi się TOP CHEF- "Spakuj swoje noże i opuść program" hahaha ;) Szkoda, że te pędzle to taki bubel :(
OdpowiedzUsuńja na szczęście ich nie kupiłam
OdpowiedzUsuńmam swoje pedzle i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńDzieki za ten post ! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że bubel :/
OdpowiedzUsuńprzynajmniej zostanie Ci fajne podróżne etui :)
OdpowiedzUsuńPedzelek do nakładania szminki w miarę da się używać :) Reszta do malowania farbami przeznaczona , dla dzieciaków
OdpowiedzUsuńja tych pedzli nie mam a Biedronka u mnie zawsze ma inny towar niz wszedzie :/
OdpowiedzUsuńNiestety często tańsze pędzle są albo drapiące albo zbyt plastikowo/śliskie :(
OdpowiedzUsuńtragedia! :(
OdpowiedzUsuńw biedronce można trafić na niezłe okazje, ale niektóre rzeczy, tak jak te pędzle to totalne dno;/
OdpowiedzUsuńSłabizna...
OdpowiedzUsuńraz trafiają sie perełki a raz totalne buble, zawsze tak jest ;) nie chodzę do biedronki, mam bardzo nie po drodze
OdpowiedzUsuńSzkoda, że trafiłaś na taki słaby produkt :/ Czasami jednak tak bywa...
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich w Biedronce, ale to dobrze bo pewnie bym się na nie skusiła i szybko bym żałowała. szkoda, że się nie sprawdziły...
OdpowiedzUsuńOglądałam te pędzle właśnie, ale jakoś dziwne mi się to włosie wydawało. Może daj je dziecku do malowania farbami, będzie z nich chociaż użytek ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet ich nie widziałam...No cóż, przynajmniej masz fajne etui! xD
OdpowiedzUsuńTak... etui się przyda ;)
UsuńJedynie wykorzystać je do nakładania maseczek, przynajmniej ten największy:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, chociaż do maseczek się przyda ;)
UsuńNawet nie widziałam tych pędzli :)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś były one w sprzedaży w Biedronce i już wtedy przekonałam się, że do niczego się nie nadają właśnie z racji swego włosia. Tylko, że ja już w sklepie sprawdziłam zawartość etui. Szkoda że i w Twoim przypadku tak nie było, bo zapewne byś tych pędzli nie kupiła.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że to buble :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście ich nie kupiłam. Sól Bocheńską kupisz w Tesco.
OdpowiedzUsuńNo to ładnie polecieli w kolki ... ;/
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż nie były drogie ;)
Ciekawe, czy by przyjęli do reklamacji...
OdpowiedzUsuńWyglądają fajnie, szkoda że się nie sprawdziły
OdpowiedzUsuńoj dobrze, że nie kupiłam tego bubelka nie mam czego żałować
OdpowiedzUsuńskoro są miłe w dotyku to możesz się nimi miziać po twarzy:P a do malowania kup sobie inne:P
OdpowiedzUsuńNawet tych zestawów nie widziałam, dobrze że zrobiłaś wpis o tym bublu to dziewczyny nie będą kupować.
OdpowiedzUsuńo kurcze.. ;/ ale dali za przeproszeniem d...y. Nie widziałam tego zestawu w Biedronce, i na całe szczęście
OdpowiedzUsuń