Obserwatorzy

czwartek, 18 grudnia 2014

czarne siabada

Dzisiejszy post zatytułuję: "Siabada, siabada CZARNE fa, Ty i ja". O tak, będę Was mydlić mydełkiem, ale obiecuję, że oczu Wam nie zamydlę ;) Przed wami ciekawy kosmetyk, który pochodzi z asortymentu sklepu EtnoBazar.


MYDŁO Z CZARNUSZKI

Czarne mydło zrobione z 100 % naturalnych składników. Dobroczynne działanie na każdego typu skórę a w szczególności na skórę wybitnie wrażliwą. Mydło na bazie olejku z czarnuszki - oleju Nigelle.

Olej Nigelle jest wyciskany z bardzo małych czarnych ziarenek astrów o białych kwiatach. Olej z czarnuszki zawiera kwasy tłuszczowe nienasycone i poly-nienasycone, wit. E i A oraz sole mineralne.


Witamina E -
jest tzw. witaminą młodości - dobrze wnika w skórę oraz odżywia ją, poprawia miękkość i elastyczność naskórka, działa nawilżająco.

Mydło działa leczniczo na: trądzik, wspomaga leczenie łuszczycy, grzybic, drobne pęknięcia skóry oraz działa regenerująco oraz eliminuje toksyny, 100% ekologiczny

  • Waga: 60 g

CENA: 12.90zł

DO KUPIENIA TUTAJ --->http://www.etnobazar.pl<--- 



MOJA OPINIA:
Uwielbiam wszelakie mydełka i stali czytelnicy z pewnością zauważyli, że często je recenzuję. Z przyjemnością poznaję nowe właściwości, które kryją pachnące kostki. Jednak nie miałam jeszcze do czynienia z czarnym mydłem. Przyznam się szczerze, że podczas pierwszego namydlenia twarzy, przestraszył mnie ten czarny kolor na mojej buzi, ale okazało się, że zmywa się świetnie - troszkę brudzi umywalkę, ale wystarczy spłukać wodą, aby pozbyć się osadu. Zapach w moim odczuciu jest 'ziemnisty', kojarzy mi się z węglem i ziemią. Mydełko jest zafoliowane, więc mamy pewność dotyczącą jego świeżości. Samo pudełko jest proste, z arabskimi napisami i wielbłądem, który może wprowadzać konsumenta w błąd (olej z czarnuszki nie pochodzi od wielbłądów :P ). Wykonanie mydełka jest w moim odczuciu niechlujne, ale może substancje ciężko poddają się wytłaczaniu...? Brakuje mi składu mydła, bo przecież producent obiecuje 100% naturalnych składników. Jeśli chodzi o działanie, to nie mam zarzutów - mydełko nawilża, ściąga, dogłębnie oczyszcza, odżywia skórę i zmiękcza. Spełnia moje oczekiwania. Mydła tego używam głównie do mycia twarzy - nie pojawiły się żadne podrażnienia ani uczulenia.Cena jest również zadowalająca.  Myślę, że jest to mydło warte uwagi, jego arabska egzotyczność zaintryguje nie jedną kobietę ;) 

A Wy używacie/lubicie mydła do twarzy?

33 komentarze:

  1. ciekawe mydło ;) ja mam 2 w zapasie na razie nie używane ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam mydła z błotem z Morza Martwego, w przyszłości chętnie to mydełko wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się w końcu przełamać do mydełek :) Głównie używam żelu :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze, to mydło wygląda okropnie, jak zaschnięta bryła błota. Ale działanie ma bardzo fajne. Zapach też by mi się spodobał. Od mydeł wolę żele, ale ostatnio kupiłam mydełko z otrębami z Białego Jelenia, którym myję twarz. I jestem bardzo z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc wolę chyba jednak te kolorowsze i ładnie pachnące :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jedyne jakie uzywam mydło do twarzy to siarkowe:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie wiem czy bym się na nie skusiła, mydło do twarzy raczej nie lubię stosować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do twarzy nigdy mydełek nie używałam, moja twarz jakoś ciężko znosi takiego typu kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie używałam mydeł do twarzy, raczej tylko żele, ale czytam Twój blog już długo i jestem w stanie Ci zaufać na słowo ; )) Cena jest tak niska, że aż żal nie spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez do twarzy tylko zeli uzywam, ale nie ukrywam ze zaciekawilas mnie tym mydelkiem!

    OdpowiedzUsuń
  11. wygląda strasznie :D
    ale z chęcią wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda...hmmm kiepsko, ale i tak mnie kusi :P

    OdpowiedzUsuń
  13. do twarzy używam pianek tylko;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Mydła używam jedynie do zmywania makijażu oczu, bo nic innego sobie z nim nie radzi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W życiu nie widziałam takiego koloru mydła!:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Chwilowo mam uraz do wszelakich mydeł w kostce. A wszystko przez mydło dziegciowe, które nie tylko wysuszyło mi skórę, ale również brzydko pachniało... Jego okropny aromat był wyczuwalny w całej łazience ;O

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam to mydło. Wypróbowałam wiele przeróżnych mydeł, ba wyprodukowałam sama kilka... i nic, NIC czzego kiedykolwiek używałam nie było tak beznadziejne wg mnie jak ta wtopa z wielbłądem. Śmierdziało okrutnie, brudziło (!) ręce i skórki przy myciu, nie było na nim składu, tak jak piszesz, i pływały w nim jakieś śmieci, piaski, kawałki papierków... Nigdy więcej.

    OdpowiedzUsuń
  18. nigdy nie używałam czarnego mydła, jestem ciekawa jego działania

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda ciekawie, jak kawałek naoliwionego węgla :)

    OdpowiedzUsuń
  20. hehe wygląda dziwnie, oczywiście działanie może mieć dobre, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. wyglada nie powiem jak ale jak dziala to spoko;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oryginalny... jak na mydło, kolor! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. wygląda jak bryłka węgla:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię takie mydełka:) Kolor wyjątkowy. Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale fajne! ja używałam mydła siarkowego kiedyś;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak byłam młodsza to używałam mydełek do twarzy. Znajoma miała mydlarnie i robiła ze mnie chomika doświadczalnego:P W tej chwili raczej ich nie kupuję:)

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja wręcz przeciwnie, nie lubię mydeł w kostkach, używam tych w płynie ale tylko do mycia dłoni. Twarz jeśli już myję z użyciem wody do emulsjami i żelami do tego przeznaczonymi, wyjątkiem jest sporadycznie używane mydło aleppo.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie używam takich kosmetyków :))
    Ale nie powiem, ze nie jest ciekawy :)
    Nie słyszałam o takim mydełku :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda troszkę strasznie, ale intrygująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Mydełek w kostce używam jedynie do mycia Beauty Blendera :)

    OdpowiedzUsuń
  31. czytałam gdzieś,że czarnuszka jest dobra na trądzik ;) ja od jakiegoś czasu używam tylko naturalnych mydełek do twarzy i jestem zadowolona ;) Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.