Mając przyjemność używania kosmetyków Dermedic, firma ta stała się jedną z moich ulubieńców. Niezawodna, pięknie 'opakowana' i skuteczna - czyli wszystko to, czego oczekujemy. Dzisiaj również przybywam do Was z recenzją kosmetyku od Dermedic. Atopowcy, alergicy oraz osoby ze skórą wrażliwą jak i suchą będą mieli na czym 'zawiesić oko' ;)
Linum
Ratunek dla skóry w sprayu
Składniki aktywne: Olej lniany z zawartymi w nim NNKT Omega 3, Omega 6, Omega 9, Witamina E, Alantoina, D-Panthenol, Betaina, Kwas hialuronowy
- Silnie nawilża skórę poprzez redukcję transepidermalnej utraty wody (ogranicza TEWL)
- Tworzy na powierzchni skóry delikatną powłokę ochronną, zabezpieczającą przed parowaniem, kontaktem z drobnoustrojami i alergenami
- Hamuje rozwój bakterii patogennych, łagodzi podrażnienia
- Zwiększa elastyczność skóry
- Łagodzi i skutecznie redukuje drażniące działanie detergentów
- Chłodzi i łagodzi uczucie świądu
- Nie tłuści odzieży
- Hypoalergiczny
Opakowanie: Butelka z rozpylaczem 200 ml
CENA: ok. 28zł
Dostępny w aptekach i wybranych drogeriach.
MOJA OPINIA:
Wygodna buteleczka z aplikatorem typu spray umili nam aplikację produktu. Sam produkt przypomina formę olejku, gdyż jego bazą jest olej lniany. Wspaniale się wchłania, zabezpiecza naszą skórę przed odwodnieniem i wolnymi rodnikami czy alergenami. Jestem przekonana, że świetnie radzi sobie w okresie letnim, kiedy to nasza skóra narażona jest na nadmiar promieni słonecznych powodując podrażnienia. Duża pojemność i aż 200ml produktu wystarczą nam nawet na kilka miesięcy. Ogromnym plusem tego kosmetyku jest również fakt, że nie brudzi pościeli/ubrań i niemalże natychmiast po aplikacji można się ubrać. Producent zapewnia nas również o tym iż spray może być stosowany nawet u dzieci powyżej 3 roku życia. Jednak zmartwił mnie fakt iż w składzie już na drugim miejscu znajdziemy parafinę, która jest kontrowersyjnym składnikiem z uwagi na swoje plusy i minusy - jak to się mówi: 'coś za coś'. Z pewnością Linum Emolient poprawia elastyczność skóry i daje poczucie gładkości oraz nawilżenia. Co więcej, alantoina i kwas hialuronowy łagodzą uczucie świądu i podrażnienia naszej skóry. Łatwa dostępność kosmetyku jak i przystępna cena zdecydowanie zachęcają do wypróbowania, szczególnie polecam tym, którzy borykają się z problemami skórnymi.
A Wy lubicie/stosujecie kosmetyki w spray'u?
Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się forma sprayu, parafina na drugim miejscu już mniej. Niemniej jednak zaciekawił mnie ten produkt.
OdpowiedzUsuńTaka forma bardzo wygodna :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje , uwielbiam olej lniany :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki w spray'u kuszą kuszą, chciałbym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia,
Anru :)
już ma u mnie plusa ten kosmetyk za to, że posiada atomizer ;) wygoda ponad wszystko
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam atopowej skóry, ale myślę, że mogłabym polubić ten spray- parafina mi nie straszna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący! Idealny dla mojej skóry ; )) Może się za nim rozejrzę..
OdpowiedzUsuńPodoba mi się forma aplikacji i to, że nie brudzi wszystkiego wokół. Gdyby tylko nie miał parafiny...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak... ;)
UsuńNiestety nie znam tego cudu ;)
OdpowiedzUsuńProdukt jest mi kompletnie nie znany. Na szczęście nie mam żadnych problemów skórnych więc nie zwracam szczególnej uwagi na takie produkty.
OdpowiedzUsuńNiegdy nie miałam nic w sprayu do twarzy. Z tej firmy miałam krem nawilżający ale strasznie zapychał:)
OdpowiedzUsuńLinum jest do ciała, nie do twarzy.
UsuńFajna formuła.
OdpowiedzUsuńo tak, na lato z chęcią się w niego zaopatrzę!
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym go zabrała do siebie :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z pompką, wiele ułatwia, w sumie mi na ciele parafina nie szkodzi specjalnie więc mogłabym się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńW sprayu lubię antyperspiranty :-) Jeśli chodzi o pozostałe kosmetyki to wolę opakowania z pompką.
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy stosuję kosmetyki w spray'u - nie licząc antyperspirantów, bo nie lubię tych w kulkach czy w sztyfcie ;)
OdpowiedzUsuńI przyznam, iż nigdy nie miałam kosmetyków marki Dermedic, o dziwo.
Już kilkakrotnie czytałam o tej serii i się do niej przymierzam :)
OdpowiedzUsuńNie mam skóry atopowej ale musze przyznać ze kosmetyk w sprayu to wygodna opcja.
OdpowiedzUsuńostatnio bardzi polubiłam kosmetyki z atomizerem, sa o wiele bardziej poręczniejsze niż te zwykkłe
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się jeszcze ;/ muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńohhh...uwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii aktualnie używam balsamu z pompką i jestem z niego ogromnie zadowolona. Ma bardzo lekką konsystencję, ale oferuje świetne nawilżanie :)
OdpowiedzUsuńnie uzywałam jeszcze nigdy kosmetykow w spreju :D
OdpowiedzUsuńJa w sprey'u najczęściej używam wód termalnych :)
OdpowiedzUsuń_______________________________________________________
Zapraszam na mojego bloga: www.mspela.com
Bardzo lubię tą serię dermedic, zwłaszcza szampon świetnie się u mnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńWygodna forma aplikacji.
OdpowiedzUsuń