Obserwatorzy

poniedziałek, 8 czerwca 2015

rozświetlająca baza

W samym okresie jesienno-zimowym jak i tuż po nim, nasza cera jest ziemista, blada i często zmęczona. Warto wtedy sięgać po kosmetyki rozświetlające, które nie tylko 'odejmą nam kilka lat', ale także optycznie wygładzą zmarszczki i sprawią, że nasza cera będzie wyglądała zdrowiej. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jeden z takich kosmetyków...


Baza pod makijaż wygładzająco-rozświetlająca INGRID

Baza pod makijaż rozświetlająca optycznie spłyca drobne zmarszczki oraz niweluje niedoskonałości skóry. Odżywia ziemistą, pozbawioną blasku cerę dając efekt delikatnego rozświetlenia przywracając skórze naturalny blask. Unikalne, jedwabiste wykończenie sprawia, że kosmetyki kolorowe nakładane na bazę są stabilne i łatwiej się rozprowadzają. Produkt przedłuża trwałość makijażu o wiele godzin. Kwas hialuronowy zawarty w składzie kosmetyku głęboko i intensywnie nawilża nadając skórze sprężystość i elastyczność. Opakowanie z pompką umożliwia higieniczną aplikację produktu.

 

Pojemność: 30ml

 

CENA: 19,70zł

 

DO KUPIENIA TUTAJ -->https://ingrid.strefaurody.pl<-- 

 

 MOJA OPINIA:

 O wyjątkowych właściwościach bazy pod podkład, można by pisać długo, ale najważniejsze jest to, aby wygładzała skórę i oczywiście przedłużała trwałość makijażu. W tych dwóch kwestiach Maku Up Base od Ingrid nas nie zawiedzie. Dodatkowo, spodziewajmy się delikatnego i subtelnego rozświetlenia za pomocą mieniących się drobinek. To dzięki nim, nasze zmarszczki mimiczne będą optycznie spłycone, a nasza twarz wygląda na odżywioną, nawilżoną i zdrową. Baza ta świetnie łączy się z fluidem, nie roluje, nie zapycha porów i jest aksamitnie lekka w swojej konsystencji. Idealnie sprawdzi się nawet u osób mających tendencję do niedoskonałości. Wygodny i higieniczny aplikator oraz szklana buteleczka, zdecydowanie zachęcają do kupna. Szata graficzna jak i design jest minimalistyczny, przez co zachęcający, z perspektywy potencjalnego klienta. Przy zakupie tego typu kosmetyku warto wziąć pod uwagę indywidualne aspekty. W asortymencie Ingrid Cosmetics mamy także bazę bezbarwną, która matuje i wygładza, ale i bazę zieloną, o właściwościach matujących i korygujących zaczerwienienia. Jeśli chodzi o cenę bazy, zaliczam ją do przystępnych, a dostępność (drogerie internetowe i stacjonarne np. Hebe) do dobrych. Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z działania tego kosmetyku i uważam, że jest wart uwagi.

 

Co myślicie o rozświetlających bazach pod makijaż? Używacie, a może macie zamiar zacząć używać?

30 komentarzy:

  1. Jak dla mnie za bardzo rozświetla :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie potrzebuję rozświetlenia a raczej matowania ;))

    Pozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładnie rozświetla :). Pewnie bym się skusiła jeśli bym używała tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie rozświetla :) chętnie bym wypróbowała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poszukuję jakiegoś fajnego rozświetlacza ;) Nie miałam jeszcze bazy pod makijaż, pora to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam takiej bazy, ale te drobinki wydają mi się być aż zbyt nachalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bazę dajesz jeszcze fluid, więc nie są już tak świecące :)

      Usuń
  7. Nigdy nie miałam rozświetlającego makijażu, ale to jest raczej kwestia tego, że mam tłustą cerę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie podoba mi się takie rozświetlenie na twarzy ;p tylko na kościach policzkowych. Miałam kiedyś bazę z ingrid i była okej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bazy z ingrid jeszcze nie miałam, poza tym od rozświetlających wolę matujące bazy pod makijaż

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem jak się ma do tej z L'oreal :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety ja nie używam takich cudów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam jeszcze takiej bazy, miałabym obawy czy skóra nie będzie się zbyt mocno świecić po zastosowaniu tego produktu

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam w życiu kilka baz - jedne lepsze a inne gorsze. Tej akurat nie miałam, ale raczej nie skuszęsię nanią. jako posiadaczka skóry mieszanej dążę do jak najlepszego zmatowienia skóry. Rozświetlam jedynie kości policzkowe. Obawiam się, że z tą bazą świeciłabym się jak księżyc w pełni.

    OdpowiedzUsuń
  14. NIGDY NIE MIAŁAM ŻADNEJ BAZY ALE UWIELBIAM EFEKT ZDROWEJ, pełnej blasku skóry dlatego używam rozświetlających podkładów.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda na trochę za bardzo świetlistą, jak dla mnie. Ale kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie lubię takiego błysku na facjacie..

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie przepadam za wersjami rozświetlającymi.

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy kiedy kiedyś miałam podkład z tej marki, nie pamiętam jego nazwy, ale fakt jest taki ze byłam z niego bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  19. nigdy nie używałam bzy ;p a tym bardziej rozświetlającej, bo moja cera już wystarczająco się świeci :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosmetyk nie dla mnie, zazwyczaj sięgam po produkty matujące.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję Ci za ten wpis,bo właśnie nim uratowałaś moją szarą i bez wyrazu cerę.Długo szukałam czegoś takiego a,że nie znam się na kosmetykach to i znaleźć nie mogłam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie używałam nigdy bazy, ta wydaje się być ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam okazję przetestować tę bazę i bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja bazy nie używam, wystarcza mi krem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Testowałam. Lubię bazę Ingrid :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.