W samym okresie jesienno-zimowym jak i tuż po nim, nasza cera jest ziemista, blada i często zmęczona. Warto wtedy sięgać po kosmetyki rozświetlające, które nie tylko 'odejmą nam kilka lat', ale także optycznie wygładzą zmarszczki i sprawią, że nasza cera będzie wyglądała zdrowiej. Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jeden z takich kosmetyków...
Baza pod makijaż wygładzająco-rozświetlająca INGRID
Baza pod makijaż rozświetlająca optycznie spłyca drobne zmarszczki oraz
niweluje niedoskonałości skóry. Odżywia ziemistą, pozbawioną blasku cerę
dając efekt delikatnego rozświetlenia przywracając skórze naturalny
blask. Unikalne, jedwabiste wykończenie sprawia, że kosmetyki kolorowe
nakładane na bazę są stabilne i łatwiej się rozprowadzają. Produkt
przedłuża trwałość makijażu o wiele godzin. Kwas hialuronowy zawarty w
składzie kosmetyku głęboko i intensywnie nawilża nadając skórze
sprężystość i elastyczność. Opakowanie z pompką umożliwia higieniczną
aplikację produktu.
Pojemność: 30ml
CENA: 19,70zł
MOJA OPINIA:
O wyjątkowych właściwościach bazy pod podkład, można by pisać długo, ale najważniejsze jest to, aby wygładzała skórę i oczywiście przedłużała trwałość makijażu. W tych dwóch kwestiach Maku Up Base od Ingrid nas nie zawiedzie. Dodatkowo, spodziewajmy się delikatnego i subtelnego rozświetlenia za pomocą mieniących się drobinek. To dzięki nim, nasze zmarszczki mimiczne będą optycznie spłycone, a nasza twarz wygląda na odżywioną, nawilżoną i zdrową. Baza ta świetnie łączy się z fluidem, nie roluje, nie zapycha porów i jest aksamitnie lekka w swojej konsystencji. Idealnie sprawdzi się nawet u osób mających tendencję do niedoskonałości. Wygodny i higieniczny aplikator oraz szklana buteleczka, zdecydowanie zachęcają do kupna. Szata graficzna jak i design jest minimalistyczny, przez co zachęcający, z perspektywy potencjalnego klienta. Przy zakupie tego typu kosmetyku warto wziąć pod uwagę indywidualne aspekty. W asortymencie Ingrid Cosmetics mamy także bazę bezbarwną, która matuje i wygładza, ale i bazę zieloną, o właściwościach matujących i korygujących zaczerwienienia. Jeśli chodzi o cenę bazy, zaliczam ją do przystępnych, a dostępność (drogerie internetowe i stacjonarne np. Hebe) do dobrych. Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z działania tego kosmetyku i uważam, że jest wart uwagi.
Co myślicie o rozświetlających bazach pod makijaż? Używacie, a może macie zamiar zacząć używać?
Nigdy jej nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za bardzo rozświetla :)
OdpowiedzUsuńja nie potrzebuję rozświetlenia a raczej matowania ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
Anru
Ładnie rozświetla :). Pewnie bym się skusiła jeśli bym używała tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie rozświetla :) chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńjakie widoki:P
OdpowiedzUsuńładnie rozświetla :)
OdpowiedzUsuńPoszukuję jakiegoś fajnego rozświetlacza ;) Nie miałam jeszcze bazy pod makijaż, pora to zmienić :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej bazy, ale te drobinki wydają mi się być aż zbyt nachalne.
OdpowiedzUsuńNa bazę dajesz jeszcze fluid, więc nie są już tak świecące :)
UsuńNigdy nie miałam rozświetlającego makijażu, ale to jest raczej kwestia tego, że mam tłustą cerę.
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się takie rozświetlenie na twarzy ;p tylko na kościach policzkowych. Miałam kiedyś bazę z ingrid i była okej ;)
OdpowiedzUsuńbazy z ingrid jeszcze nie miałam, poza tym od rozświetlających wolę matujące bazy pod makijaż
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się ma do tej z L'oreal :)
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie używam takich cudów.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takiej bazy, miałabym obawy czy skóra nie będzie się zbyt mocno świecić po zastosowaniu tego produktu
OdpowiedzUsuńMiałam w życiu kilka baz - jedne lepsze a inne gorsze. Tej akurat nie miałam, ale raczej nie skuszęsię nanią. jako posiadaczka skóry mieszanej dążę do jak najlepszego zmatowienia skóry. Rozświetlam jedynie kości policzkowe. Obawiam się, że z tą bazą świeciłabym się jak księżyc w pełni.
OdpowiedzUsuńNIGDY NIE MIAŁAM ŻADNEJ BAZY ALE UWIELBIAM EFEKT ZDROWEJ, pełnej blasku skóry dlatego używam rozświetlających podkładów.
OdpowiedzUsuńWygląda na trochę za bardzo świetlistą, jak dla mnie. Ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takiego błysku na facjacie..
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za wersjami rozświetlającymi.
OdpowiedzUsuńkiedy kiedy kiedyś miałam podkład z tej marki, nie pamiętam jego nazwy, ale fakt jest taki ze byłam z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam bzy ;p a tym bardziej rozświetlającej, bo moja cera już wystarczająco się świeci :)
OdpowiedzUsuńKosmetyk nie dla mnie, zazwyczaj sięgam po produkty matujące.
OdpowiedzUsuńja identycznie:)
UsuńDziękuję Ci za ten wpis,bo właśnie nim uratowałaś moją szarą i bez wyrazu cerę.Długo szukałam czegoś takiego a,że nie znam się na kosmetykach to i znaleźć nie mogłam.
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy bazy, ta wydaje się być ciekawa:)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przetestować tę bazę i bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńja bazy nie używam, wystarcza mi krem :)
OdpowiedzUsuńTestowałam. Lubię bazę Ingrid :)
OdpowiedzUsuń