Obserwatorzy

sobota, 19 kwietnia 2014

w walce z nadpotliwością...

 Na naszym rynku znajdziemy sporo produktów wspomagających walkę z nadpotliwością. Sama osobiście zmagam się z tym problemem i przyznam się szczerze, że jest to kłopotliwe... Polska firma Lefrosh posiada w swoim asortymencie roll-on, zapobiegający nadpotliwości... Sami zobaczcie jak się prezentuje.

RILLO emulsja zapobiegająca nadmiernej potliwości

Emulsja Rillo zapobiega nadmiernej potliwości w obrąbie pach. Zastosowane składniki skutecznie redukują wydzielanie potu oraz pozwalają ograniczyć częstotliwość stosowania preparatu do niezbędnego minimum. 
Skład wg INCI:
Aqua, Aluminium Chlorhydrate, Ethylhexyl Stearate,Glyceryl Stearate, Ceteareth-25, Stearyl Alcohol, Glycerin, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Propylene Glycol;Sodium Usnate, Panthenol, Parfum
 Stosowanie:
Emulsją należy nakładać na czystą, suchą skórą, na noc. Rano należy preparat zmyć wodą z dodatkiem mydła. Stosować przez 2-4 dni (zawsze na noc) a następnie 2-3 razy w tygodniu.
Środki ostrożności
Emulsję Rillo należy stosować na skórę suchą, niepodrażnioną i nieuszkodzoną. Preparat można stosować 12 godzin po depilacji lub goleniu. Preparat jest przeznaczony do skóry w obrębie pach. Emulsja może odbarwiać tkaniny bądź biżuterię. Tylko do użytku zewnętrznego. W razie przypadkowego połknięcia należy natychmiast skontaktować się z lekarzem. Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci. Przechowywać w suchym i ciemnym miejscu, w temperaturze pokojowej, tj. od 15oC do 25 oC.
Działanie niepożądane
Świąd, rumień, obrzęk skóry i tkanki podskórnej. W przypadku wystąpienia któregokolwiek z objawów, preparat należy zmyć wodą z dodatkiem mydła i skontaktować się z lekarzem.
POJEMNOŚĆ: 50ML

CENA: OK 26ZŁ

DO KUPIENIA W APTEKACH


MOJA OPINIA:

Miałam okazję używać kilku preparatów 'tego typu'. Co mnie zniechęcało do nich, to fakt iż po każdym użyciu, moja skóra była podrażniona (nawet jeśli preparat był do skóry wrażliwej). Swędziało, bolało, szczypało... coś okropnego. Dlatego też po kilku użyciach zniechęcałam się i wyrzucałam kosmetyk do kosza. W przypadku Rillo nic podobnego nie miało miejsca. Emulsja nie szczypie i nie podrażnia! Jest bezbarwna i prawie nie wyczuwalna na skórze, pachy są suche i ładnie pachną. Na drugi dzień po zastosowaniu, już zauważyłam różnicę, a po każdym kolejnym dniu, pociłam się coraz mniej. Rillo jest ze mną już 10 dni i spełnia moje oczekiwania, mam nadzieję, że efekty będą utrzymywały się tak skutecznie jak dotychczas. Samo opakowanie należy do wygodnych w użytkowaniu, kulka nie zacina się i nie podrażnia skóry. Cenę także zaliczam do niewygórowanych. Kosmetyk jest nasz, polski co także uważam za plus. Podsumowując: polecam wszystkim borykającym się z problemem nadpotliwości :)


A Wy znacie firmę Lefrosh?

28 komentarzy:

  1. Pierwszy raz się spotykam z tą firmą i tym produktem ;) Będę musiała koniecznie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam w jeszcze starszym opakowaniu. jest świetny i faktycznie jak wcześniejsze preparaty, które używałam podrażniały skórę tak ten jest rewelacyjny. podzielam Twoją opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja aktualnie używam blokera i mimo wszystko czasem mnie podrażnia. Jak go skończę to na pewno wypróbuję Rillo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety nigdy wczesniej się nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz o nim słyszę ale skoro nie podrażnia to będę musiała go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. lefrosh brzmi znajomo, ale niestety tylko nazwa jest mi trochę znana. Mam ten sam problem co Ty. :/ używałam już ziaja blocker, antidral, nawet super deo i nic nie było wystarczająco skuteczne... wygląda na to, że lefrosh to ostatnia deska ratunku :) mam nadzieję, że mi pomoże ;)
    a używałaś może tabletek perspiblock? jestem ciekawa czy tabletka może działać lepiej niż coś co działa miejscowo ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam żadnych tabletek w obawie o wątrobę... :)

      Usuń
  7. Tego nie znam. Dotychczas używałam Antidralu i się sprawdzał :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś stosowałam jakiś podobny preparat chociaż nie pamiętam nazwy...miał zieloną zakrętkę. Niestety baaaardzo źle go wspominam, bo strasznie podrażniał, wręcz piekł...
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  9. ja obecnie mam Ziajkę, ale zaciekawiłaś mnie tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja stosuję od czasu do czasu bloker z ziajki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tej firmie. Ja stosuję Etiaxil i jestem z niego zadowolona. Choć muszę bardzo uważać, bo nawet najmniejsze zadrapanie na skórze, na która aplikuje preparat, jest bardzo bolesne. Cena faktycznie zachęca. Etiaxil muszę kupować przez allegro, ponieważ jego cena w aptekach jest bardzo wysoka (w porównaniu do tego, co zapłacę na allegro).

    Pozdrawiam.
    kraniec-teczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. O tym produkcie jeszcze nie słyszałam, u nie dobrze działa bloker z Ziai.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam firmy a przydało by się coś skutecznego do walki z potem :)Chciałam Ci życzyć Wesołych świąt!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tej firmy nie znam i nie muszę znać ponieważ nie mam problemów z potliwością...na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam , ale za to miałam etiaxil i mocno polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A można przy nim używać innych antyperspirantów? Z samego przyzwyczajenia dziwnie byłoby mi nie użyć nic po kapieli, a trzeba go rano zmyc :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rillo stosuje się na noc, a na dzień używa się antyperspirantu :)

      Usuń
  17. Zachęciłaś mnie do jego kupna, zwłaszcza, że zbliża się lato :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wiedziałam, ze to polski produkt:) na razie używam blokera ziaja

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej firmy, niestety. I przyznam, że do ochrony przed potem używam tylko zwyczajnych antyperspirantów :)

    OdpowiedzUsuń
  20. pierwszy raz słysze o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie używałam ani nie nappotkałam nigdzie, ale na lato taki kosmetyk bardzo się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie znam ale chętnie wypróbuje :) po Twojej recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Markę tę poznałam dzięki postowi tu u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Tej firmy nie znam, ale używałam tego typu innych marek i nie miałam problemów skórnych typu podrażnienie czy wysypka, lecz nie bardzo to działało jak powinno, tzn stosowałam wedle *instrukcji* 3-4 x w tyg i miałam niby się nie pocić - no słabo. i poprzestałam używać takich wynalazków. Miałam taki preparat kiedyś do stóp, dłoni i pach - kosztował mnie ponad 100 zł i on coś pomógł, byłam ciężarówką w lecie, noo to same rozumiecie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.