"Mydło lubi zabawę w chowanego pod wodą
Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą"
Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą"
W dzisiejszym poście zapoznam Was z naturalnymi mydełkami peelingującymi. Uwielbiam takie 'umilacze kąpieli' i jak tylko otrzymałam 2 wspaniałe mydełka, byłam w niebo wzięta! Mydlarnia Tuli wytwarza swoje mydła ręcznie, z surowców naturalnych. Nie korzystają z gotowych baz mydlanych lecz zmydlają tłuszcze ługiem sodowym lub potasowym tzw. metodą "na zimno" (mydła sodowe) lub "na gorąco" (mydła potasowe). Część użytych tłuszczy pozostaje niezmydlona - mydła są przetłuszczone dzięki czemu delikatniej oczyszczają skórę i pozostawiają na niej natłuszczającą warstwę ochronną. Gliceryna - uboczny produkt reakcji zmydlania pozostaje w mydle, a jej działanie nawilżające jest dodatkowym czynnikiem pielęgnacyjnym.
Do każdego zamówienia dołączony jest balsam do ciała w kształcie dinozaura - jest to nie lada gratka dla dzieciaczka :) Mój Junior był nim zachwycony.
Mydło zawierające zmieloną kawę.
Najostrzejszy z naszych peelingów. Dla tych co lubią się "porządnie podrapać". Drobiny kawy ścierają warstwę rogową naskórka, a delikatny masaż pobudza krążenie.
Dla wszystkich rodzajów skóry, także wysuszonej, łuszczącej się zwiotczałej, pozbawionej blasku, z cellulitem (masaż). Nie zalecamy do mycia włosów.
- Dodatkową zaletą peelingu jest delikatny masaż podczas usuwania rogowej warstwy naskórka co pobudza krążenie i ułatwia wnikanie składników aktywnych.
- Peeling kawowy jest najostrzejszym z naszych peelingów (pozostałe to mydło owsianka, mydło eukaliptus z makiem, super tłuste i czekoladowa owsianka).
- Po zastosowaniu peelingu kawowego skóra jest gładsza, lśniąca, pokryta ochronną warstwą olejków.
surowce :
oliwa, olej kokosowy, woda, olej palmowy, masło shea, olej rycynowy, masło kakaowe, olej ryżowy, wodorotlenek sodu, wosk pszczeli, kawa naturalna, olejki zapachowe
skład (INCI): Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Cocoa Butterate, Sodium Rice Branate, Glycerine, Sodium Beeswax, Coffea Arabica Seed Powder, Aroma
Cena : 10,00 zł
DO KUPIENIA TUTAJ --->http://mydlarnia-tuli.pl<---
Mydło eukaliptus z makiem
Mydło z zatopionymi ziarenkami maku, które podczas mycia delikatnie
masują naskórek ścierając warstwę rogową i pobudzając krążenie. Olejek eukaliptusa odświeża oraz działa bakteriobójczo.
Przetłuszczone, dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki pobudzającemu aromatowi eukaliptusa i mikromasażowi ziarenkami maku świetnie nadaje się na poranną kąpiel.
Chociaż zawiera bardzo niewiele dodatków zapachowych, jednak nie jest polecane dla skóry szczególnie alergicznej i w okresie ciąży.
Przetłuszczone, dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki pobudzającemu aromatowi eukaliptusa i mikromasażowi ziarenkami maku świetnie nadaje się na poranną kąpiel.
Chociaż zawiera bardzo niewiele dodatków zapachowych, jednak nie jest polecane dla skóry szczególnie alergicznej i w okresie ciąży.
surowce :
oliwa, olej kokosowy, woda, olej palmowy, masło shea, olej rycynowy, masło kakaowe, olej ryżowy, wodorotlenek sodu, wosk pszczeli, mak, olejki zapachowe
skład (INCI): Sodium Oleate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Cocoa Butterate, Sodium Rice Branate, Glycerin, Sodium Beeswax, Papaver Somniferum Seed, Aroma
CENA: 14ZŁ
oliwa, olej kokosowy, woda, olej palmowy, masło shea, olej rycynowy, masło kakaowe, olej ryżowy, wodorotlenek sodu, wosk pszczeli, mak, olejki zapachowe
skład (INCI): Sodium Oleate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Cocoa Butterate, Sodium Rice Branate, Glycerin, Sodium Beeswax, Papaver Somniferum Seed, Aroma
CENA: 14ZŁ
DO KUPIENIA TUTAJ --->http://mydlarnia-tuli.pl<---
MOJA OPINIA:
Jestem wielbicielką mydełek każdego rodzaju. Za co je uwielbiam? Za działanie, rzecz jasna. Firma Tuli jest mała mydlarnią, która produkuje mydełka z pasji, nie nastawiają się na rynek masowy - stawiają na jakość. Mając okazję korespondować z samą właścicielką Tuli, odczułam jej wielkie zaangażowanie w to co robi. Mydła są WYKONYWANE RĘCZNIE W 100% Z NATURALNYCH SKŁADNIKÓW. Bez chemicznych polepszaczy/utrwalaczy itp. To są wspaniałe mydła, które swoim działaniem zaskoczą nie jedną kobietę. Co więc jest w nich takiego wyjątkowego oprócz składu? Bez wątpienia, wyznam Wam, że ich głębokie nawilżenie bardzo mile mnie zaskoczyło. Pomimo iż są to mydełka 'zdzieraki', pozostawią naszą skórę jedwabiście gładką, miękką i nawilżoną - do czego mogę porównać ten efekt? Wyobraźcie sobie kąpiel z dużą ilością oliwki - tylko efekt końcowy z mydłami Tuli nie pozostawia na ciele żadnej tłustej powłoki. Nasze ciało jest świeże i nawilżone. Mydełko kawowe jest ostrzejsze od eukaliptusowego, ale oba są wspaniałą formą masażu w wannie i pod prysznicem. Jeśli chodzi o zapach, to mydła same w sobie pięknie pachną, ale po kąpieli ich zapach znika, nie czuć go na skórze. Cena mydełka jest na prawdę zachęcająca, warto wypróbować je chociażby z czystej ciekawości. Tuli dba o klienta i możemy to zauważyć chociażby poprzez dodanie gratisu w postaci balsamu do ciała w kształcie dinozaura. Mój Junior, jak na mężczyznę przystało nie znosi balsamowania, więc najczęściej ucieka i się sprzeciwia. Jednak kiedy zobaczył różanego dinozaura, z chęcią wziął go do rączki, aby przekonać się czy rzeczywiście się rozpuści. Następnie ku mojemu zaskoczeniu sam wtarł 'rozpuszczonego gada' w ciało. Ten gadżecik wystarczył na 2 aplikacje. Podsumowując, jestem zauroczona mydełkami Tuli i z największą przyjemnością je Wam polecę!
Wypróbuje na 100%! ;) zapisuje linka :P
OdpowiedzUsuńMoje dziecko też byłoby zachwycone takim mydełkiem w kształcie dinozaura:) Podobają mi się te mydełka.
OdpowiedzUsuńDinozaury to balsamy. Dodawane są gratis do każdego zamówienia :)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie. Ja jednak jakoś nie moge przekonac się do mydełek w kostce...
OdpowiedzUsuńja również uwielbiam mydełka :)
OdpowiedzUsuńMydełka prezentują się ślicznie, mam słabość do takich mydeł :D A balsam-dinozaur wygląda rewelacyjnie!:D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peeling w każdej formie, czas chyba spróbować tych mydełek :)
OdpowiedzUsuńObsweruję :)
hellourszulkka.blogspot.com
Miło wspominam to mydło kawowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują, ale ja preferuję mydła w płynie :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują :) najbardziej zaciekawiło mnie kawowe :)
OdpowiedzUsuńmydełka są świetne, szkoda byłoby mi ich używać
OdpowiedzUsuńFajne te mydełka :) Muszę się im bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńnie ilosć a jakość, to sie ceni :)
OdpowiedzUsuńwygladaja smakowiecie
OdpowiedzUsuńMydełka prezentuja się pieknie ;) chętnie zakupię bo i cena przyzwoita ;) też chcę dinozaurka ;P
OdpowiedzUsuńFajne kształty mają :)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDlaczego ja nie znam jeszcze tych mydełek ????? :(
OdpowiedzUsuńAle piękne te mydełka! A obietnica nawilżenia bardzo zachęca mnie do ich wypróbowania ;) Ja kiedys sama zrobiłam sobie takie mydełko peelingujące z kawą i bardzo je lubiłam ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Tez pokochalam takie naturalne mydelka i kawową wersje z checią sprawcze na sobie:-)
OdpowiedzUsuńA pomysł z balsamem -gadem jest świetny:-)
Bardzo ciekawe produkty ma TULI. To mydełko kawowe kusi.
OdpowiedzUsuńLubię mydła z makiem.
OdpowiedzUsuńChyba zaryzykuje i kupie dla mamy na prezent, choc cena za ta wage i do tego przesylka mnie troche odstrasza, ale musze to przemyslec!
OdpowiedzUsuńkurcze muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńale super wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ;) z pewnością kiedyś wypróbuję, fajnie że mają naturalne składy :)
OdpowiedzUsuńśliczne mydełka i co ważne dobrze się spisujące :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam mydeł tej marki. Z naturalnych mydeł peelingujących miałam mydło kawowo-cynamonowe z Lawendowej Farmy, które było całkiem OK. Balsam w kształcie dinozaura mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńO super !
OdpowiedzUsuńJa preferuje drapacza z kawą ! Ze względu na to, że kawa tez ma Swoje działanie już chyba nikomu nie obce. 2 w 1? a właściwie 3w1?
Mydło, wygląd i działanie ?
Super sprawa
Ekstra tytuł postu !! :)) hehe
mój też pewnie byłby w niebo wzięty tym mydełkiem dinozaurem :)
Zapraszam do Siebie :) Aktualnie recenzja perfum :)
Jakie urocze!
OdpowiedzUsuńDinozaur mnie rozbroił! :-)
No cóż ja mogę? Muszę kupić!! :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.dk/2014/11/organique-body-butter-coffee-beans.html?m=0
Kupiłam dzisiaj swoje pierwsze mydełko z drobinkami peelingującymi. Jeśli ta forma masażu mi się spodoba, z chęcią wypróbuję mydełka Tuli.
OdpowiedzUsuńBardzo kuszące mydełka:)
OdpowiedzUsuńFajniutkie te mydełka. Szczególnie zaciekawiło mnie kawowe. :)
OdpowiedzUsuńcóż za ciekawe mydełka!
OdpowiedzUsuństworek przeuroczy jejjj ;D
OdpowiedzUsuńMydełko peelingujące mogłoby mi zaimponować :) Generalnie nie jestem przekonana do mydeł, ale może dlatego, że nigdy nie trafiłam na takie, które zrobiłoby na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńuwielbima naturalne produkty ;)
OdpowiedzUsuńRozglądam się ostatnio za ciekawymi, naturalnymi kosmetykami i zastanawiałam się nad ręcznie robionymi mydłami. P.S. Swego czasu oglądałam filmik na youtubie dziewczynę,która sama robi takie mydła. :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mydełka :) Cudeńka ma ta firma w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuń