Obserwatorzy

wtorek, 11 listopada 2014

mydełka peelingujące

"Mydło lubi zabawę w chowanego pod wodą
Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą"

W dzisiejszym poście zapoznam Was z naturalnymi mydełkami peelingującymi. Uwielbiam takie 'umilacze kąpieli' i jak tylko otrzymałam 2 wspaniałe mydełka, byłam w niebo wzięta! Mydlarnia Tuli wytwarza swoje mydła ręcznie, z surowców naturalnych. Nie korzystają z gotowych baz mydlanych lecz zmydlają tłuszcze ługiem sodowym lub potasowym tzw. metodą "na zimno" (mydła sodowe) lub "na gorąco" (mydła potasowe). Część użytych tłuszczy pozostaje niezmydlona - mydła są przetłuszczone dzięki czemu delikatniej oczyszczają skórę i pozostawiają na niej natłuszczającą warstwę ochronną. Gliceryna - uboczny produkt reakcji zmydlania pozostaje w mydle, a jej działanie nawilżające jest dodatkowym czynnikiem pielęgnacyjnym.


Do każdego zamówienia dołączony jest balsam do ciała w kształcie dinozaura - jest to nie lada gratka dla dzieciaczka :) Mój Junior był nim zachwycony.


Mydło zawierające zmieloną kawę.
Najostrzejszy z naszych peelingów. Dla tych co lubią się "porządnie podrapać". Drobiny kawy ścierają warstwę rogową naskórka, a delikatny masaż pobudza krążenie.


Dla wszystkich rodzajów skóry, także wysuszonej, łuszczącej się zwiotczałej, pozbawionej blasku, z cellulitem (masaż). Nie zalecamy do mycia włosów.
  • Dodatkową zaletą peelingu jest delikatny masaż  podczas usuwania rogowej warstwy naskórka  co pobudza krążenie i ułatwia wnikanie składników aktywnych.
  • Peeling kawowy jest najostrzejszym z naszych peelingów (pozostałe to mydło owsianka,  mydło eukaliptus z makiem, super tłuste i czekoladowa owsianka).
  • Po zastosowaniu peelingu kawowego skóra jest gładsza, lśniąca, pokryta ochronną warstwą olejków.

surowce :
oliwa, olej kokosowy, woda, olej palmowy, masło shea, olej rycynowy, masło kakaowe, olej ryżowy, wodorotlenek sodu, wosk pszczeli, kawa naturalna, olejki zapachowe
skład (INCI): Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Cocoa Butterate, Sodium Rice Branate, Glycerine, Sodium Beeswax, Coffea Arabica Seed Powder, Aroma

 

Cena : 10,00 zł
DO KUPIENIA TUTAJ --->http://mydlarnia-tuli.pl<---


Mydło eukaliptus z makiem

Mydło z zatopionymi ziarenkami maku, które podczas mycia delikatnie masują naskórek ścierając warstwę rogową i pobudzając krążenie. Olejek eukaliptusa odświeża oraz działa bakteriobójczo. 
Przetłuszczone, dla wszystkich rodzajów skóry. Dzięki pobudzającemu aromatowi eukaliptusa i mikromasażowi ziarenkami maku świetnie nadaje się na poranną kąpiel.
Chociaż zawiera bardzo niewiele dodatków zapachowych, jednak nie jest polecane dla skóry szczególnie alergicznej i w okresie ciąży.
 surowce :
oliwa, olej kokosowy, woda, olej palmowy, masło shea, olej rycynowy,  masło kakaowe, olej ryżowy, wodorotlenek sodu, wosk pszczeli, mak, olejki zapachowe

skład (INCI): Sodium Oleate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate,  Sodium Cocoa Butterate, Sodium Rice Branate, Glycerin, Sodium Beeswax, Papaver Somniferum Seed, Aroma

CENA: 14ZŁ

DO KUPIENIA TUTAJ --->http://mydlarnia-tuli.pl<--- 


MOJA OPINIA:
 Jestem wielbicielką mydełek każdego rodzaju. Za co je uwielbiam? Za działanie, rzecz jasna. Firma Tuli jest mała mydlarnią, która produkuje mydełka z pasji, nie nastawiają się na rynek masowy - stawiają na jakość. Mając okazję korespondować z samą właścicielką Tuli, odczułam jej wielkie zaangażowanie w to co robi. Mydła są WYKONYWANE RĘCZNIE W 100% Z NATURALNYCH SKŁADNIKÓW. Bez chemicznych polepszaczy/utrwalaczy itp. To są wspaniałe mydła, które swoim działaniem zaskoczą nie jedną kobietę. Co więc jest w nich takiego wyjątkowego oprócz składu? Bez wątpienia, wyznam Wam, że ich głębokie nawilżenie bardzo mile mnie zaskoczyło. Pomimo iż są to mydełka 'zdzieraki', pozostawią naszą skórę jedwabiście gładką, miękką i nawilżoną - do czego mogę porównać ten efekt? Wyobraźcie sobie kąpiel z dużą ilością oliwki - tylko efekt końcowy z mydłami Tuli nie pozostawia na ciele żadnej tłustej powłoki. Nasze ciało jest świeże i nawilżone. Mydełko kawowe jest ostrzejsze od eukaliptusowego, ale oba są wspaniałą formą masażu w wannie i pod prysznicem. Jeśli chodzi o zapach, to mydła same w sobie pięknie pachną, ale po kąpieli ich zapach znika, nie czuć go na skórze. Cena mydełka jest na prawdę zachęcająca, warto wypróbować je chociażby z czystej ciekawości. Tuli dba o klienta i możemy to zauważyć chociażby poprzez dodanie gratisu w postaci balsamu do ciała w kształcie dinozaura. Mój Junior, jak na mężczyznę przystało nie znosi balsamowania, więc najczęściej ucieka i się sprzeciwia. Jednak kiedy zobaczył różanego dinozaura, z chęcią wziął go do rączki, aby przekonać się czy rzeczywiście się rozpuści. Następnie ku mojemu zaskoczeniu sam wtarł 'rozpuszczonego gada' w ciało. Ten gadżecik wystarczył na 2 aplikacje. Podsumowując, jestem zauroczona mydełkami Tuli i z największą przyjemnością je Wam polecę!

41 komentarzy:

  1. Wypróbuje na 100%! ;) zapisuje linka :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje dziecko też byłoby zachwycone takim mydełkiem w kształcie dinozaura:) Podobają mi się te mydełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dinozaury to balsamy. Dodawane są gratis do każdego zamówienia :)

      Usuń
  3. Brzmi bardzo ciekawie. Ja jednak jakoś nie moge przekonac się do mydełek w kostce...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełka prezentują się ślicznie, mam słabość do takich mydeł :D A balsam-dinozaur wygląda rewelacyjnie!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uwielbiam peeling w każdej formie, czas chyba spróbować tych mydełek :)
    Obsweruję :)

    hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło wspominam to mydło kawowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie się prezentują, ale ja preferuję mydła w płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie się prezentują :) najbardziej zaciekawiło mnie kawowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mydełka są świetne, szkoda byłoby mi ich używać

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne te mydełka :) Muszę się im bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie ilosć a jakość, to sie ceni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mydełka prezentuja się pieknie ;) chętnie zakupię bo i cena przyzwoita ;) też chcę dinozaurka ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Dlaczego ja nie znam jeszcze tych mydełek ????? :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale piękne te mydełka! A obietnica nawilżenia bardzo zachęca mnie do ich wypróbowania ;) Ja kiedys sama zrobiłam sobie takie mydełko peelingujące z kawą i bardzo je lubiłam ;P
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez pokochalam takie naturalne mydelka i kawową wersje z checią sprawcze na sobie:-)
    A pomysł z balsamem -gadem jest świetny:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawe produkty ma TULI. To mydełko kawowe kusi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba zaryzykuje i kupie dla mamy na prezent, choc cena za ta wage i do tego przesylka mnie troche odstrasza, ale musze to przemyslec!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajne ;) z pewnością kiedyś wypróbuję, fajnie że mają naturalne składy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczne mydełka i co ważne dobrze się spisujące :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze nie miałam mydeł tej marki. Z naturalnych mydeł peelingujących miałam mydło kawowo-cynamonowe z Lawendowej Farmy, które było całkiem OK. Balsam w kształcie dinozaura mnie zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O super !
    Ja preferuje drapacza z kawą ! Ze względu na to, że kawa tez ma Swoje działanie już chyba nikomu nie obce. 2 w 1? a właściwie 3w1?
    Mydło, wygląd i działanie ?
    Super sprawa

    Ekstra tytuł postu !! :)) hehe
    mój też pewnie byłby w niebo wzięty tym mydełkiem dinozaurem :)


    Zapraszam do Siebie :) Aktualnie recenzja perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie urocze!

    Dinozaur mnie rozbroił! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. No cóż ja mogę? Muszę kupić!! :)

    http://kosmetykiwmoimswiecie.blogspot.dk/2014/11/organique-body-butter-coffee-beans.html?m=0

    OdpowiedzUsuń
  24. Kupiłam dzisiaj swoje pierwsze mydełko z drobinkami peelingującymi. Jeśli ta forma masażu mi się spodoba, z chęcią wypróbuję mydełka Tuli.

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajniutkie te mydełka. Szczególnie zaciekawiło mnie kawowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mydełko peelingujące mogłoby mi zaimponować :) Generalnie nie jestem przekonana do mydeł, ale może dlatego, że nigdy nie trafiłam na takie, które zrobiłoby na mnie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rozglądam się ostatnio za ciekawymi, naturalnymi kosmetykami i zastanawiałam się nad ręcznie robionymi mydłami. P.S. Swego czasu oglądałam filmik na youtubie dziewczynę,która sama robi takie mydła. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam mydełka :) Cudeńka ma ta firma w swojej ofercie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc jeśli pozostawisz po sobie ślad, na pewno do Ciebie zajrzę.

Proszę także o NIE REKLAMOWANIE się na moim blogu - takie komentarze będą usuwane.